Malwine5 Napisano 2 Września 2010 Udostępnij Napisano 2 Września 2010 Witam, niedawno miałam dość dziwny sen: szłam leśną drogą, a tuż przede mną szedł młody mężczyzna, nagle zmienił kierunek i wszedł w jakieś zarośla. Pobiegłam za nim, pamiętam, że bardzo długo szłam przez chaszcze i wtedy zauważyłam starszego, grubego, obleśnego faceta, który miał szaleństwo w oczach i skądś wiedziałam, że jest mordercą. Chciałam uciekać, ale wtedy zaatakował go facet, którego szukałam i nawzajem wbili sobie noże w brzuch. Przed śmiercią ten świr krzyknął: ,,Nigdy go nie odnajdziesz''. Z góry dziękuję za interpretację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.