sny - horrory

Wiele razy pomogliście mi już na tym forum, mam nadzieję, że i tym razem tak będzie:)

Od ok tygodnia miewam okropne sny. Makabryczny wątek pojawia się co noc. Opiszę pokrótce kilka z nich.

1. Moja mama prowadzi przez ulicę wózek, w którym siedzi mój kilkumiesięczny siostrzeniec. Nagle na drodze pojawia się rozpędzony samochód, który uderza w wózek. Na ulicy zostają jakieś resztki z dziecka, mnóstwo krwi, a mojej mamie nic nie jest.

2. Odwiedzają mnie w domu 2 koleżanki. Moja mama wychodzi z nimi na korytarz, po czym wraca cała we krwi. Mówi, że poćwiartowała dziewczyny, że mam iść się z nimi pożegnać, bo ma zamiar je zamrozić.

3. Jestem w lesie z grupą ludzi (w rzeczywistości ich nie znam). Jeden z mężczyzn mówi, że zaraz zaatakuje nas jakieś zwierzę, więc musimy się schować. Zaczynamy budować jakąś kładkę nad przepaścią, jest bardzo niebezpiecznie. Nagle ci, którzy byli już jakby na tej kładce ******ą w przepaść. Ja, jako jedyna, widzę ich pokiereszowane zwłoki (obrzydliwe obrazy...).

4. Z niewiadomego sobie powodu odrąbałam nogę i rękę mojemu ojcu (akcja dzieje się w naszym domu). Myśląc, że nie żyje, próbuję przeciągnąć jego ciało do okna, żeby je wyrzucić. Nagle mój ojciec otwiera oczy i nie krzyczy, nie mówi, ale patrzy na mnie. Jego oczy są przeraźliwie szeroko otwarte.

Czy te sny się jakoś ze sobą łączą? Czy coś znaczą? Z góry dziękuję za pomoc:)