sylwiamariposa Napisano 12 Września 2010 Udostępnij Napisano 12 Września 2010 Witam Wszystkich dzisiaj w nocy mialam dziwny sen a mianowicie zaczelo sie od samolotu,ze kolega pilotowal go a ja nad nim stalam i mowilam na co ma uwazac i wogole,potem wlecielismy do jakiego tunelu okazal sie on jakims budynkiem ,na dole stala jakas starsza kobieta ,bardzo uprzejma i wskazala nam droge abysmy polecieli do gory ,ale zebysmy sie pospieszyli a za chwile zmienila sie w jakiegos demona i mowi ,ze tym razem jej nie uciekniemy ,ze pochlonie nas ogien,za chwile znalezlismy sie w polowie drogi do gory,pojawila sie znowu ta sama kobieta i historia sie powtorzyla ,powiedziala zebysmy uciekali bo mamy 2 minuty do wybuchu i wtedy zginiemy a za chwile zmienila sie w demona i powiedziala,ze nie uciekniemy bo w oknie sa kraty,ja weszlam na maske samolotu i wyrwalam krate bo byla slabo przymocowana,zbilam szybe ,ktora niestety mialam nad moja twarza i poczulam ciezar szkla na ciele,ale takze poczulam jak przecina mi skore na twarzy i szyi,nie wiedzialam ,ale pode mna stala moja kolezanka,ktora miala przecieta szyje,ze snu pamietam tez tyle,ze wylecielismy chyba ,ale bardziej skupiona bylam na tym aby zaszyc jej szyje i spojrzec w lustro,zobaczylam pociety nos i wogole policzki,specjalnie sie nie przejelam bo pomyslalam sobie ,ze wszystko sie zagoi. Bardzo Was prosze o interpretacje tego snu bo naprawde nie umiem nic stosownego znalezc w internecie. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.