homerek Napisano 15 Września 2010 Udostępnij Napisano 15 Września 2010 Miałem przedziwny sen, na tyle zastanawiający, że skłonił mnie do opisania go zanim zapomne całkowicie. Wszystko zaczyna sie jak jade na rowerze z duza grupa moich znajomych, jedziemy dosc szybko jakbysmy sie scigali. Kazdy z nas ma jakies buty przy sobie, w pewnym momecie przeniesienie na targ i widok znajomych jak sprzedaja te buty i to w takim tepie ze nie nadaza pakowac. Nastepna akcja przeniesienie. Jade samochodem przez znajoma sekwencje przejazdow kolejowych (pierwszy 400m od drugiego). Na drugim slysze pociag pomimo ze go nie widze. Wczesniej zatrzymuje sie przed tirem i ktos inny mi sie wcisnal pomiedzy mnie a TIRa. Po przejechaniu przez przejazd widze kostuche w jakims lesie dalej siedzac w somochodzie. Chwile pozniej widze moja siostre mieszkajaca 1000km ode mnie. Kolejne przeniesienie widze psa ktory mnie chce zaatakowac (juz nie w samocodzie), ale nie robie tego szybko tylko warczy i sie powoli zbliza. Oczywiscie od mometu zobaczenia kostuchy czulem cos w rodzaja przerazenie. Po tym jak pies sie na mnie rzucil przebudzilem sie z przyspieszonym oddechem. Mam dodatkowe przebłyski jak sie całuje ze znajoma dziewczyną, przy jej chlopaku, widze jakis przystanek autobusowy, ale nie jestem w stanie okreslic kiedy owe sie ukazaly, ale chyba przed rowerami. Sprawdzalem znaczenia pojedynczych obiektow/rzeczy, ale nic nie rozumiem bo czesc jest dobrych, a czesc jest zlych i nakladaja sie na siebie. Tak wiec prosze o przetlumaczenie tego snu na polski. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.