zakochanie

śniło mi się wczoraj, że w końcu spotkałam się z chłopakiem który mi się bardzo spodobał. byliśmy w moim starym mieszkaniu, wymienialiśmy się spojrzeniami rozmawialiśmy, umawialiśmy się na następne spotkanie. On pierwszy zaczął mnie obejmować kiedy odwrócona do niego próbowałam coś zrobić, to było dla mnie zaskoczenie, że chce się zbliżyć do mnie, całował mnie delikatnie po szyi, byłam szczęśliwa że w końcu do tego doszło, potem położyliśmy się grzecznie kolo siebie i chcieliśmy tak zasnąć, pod koniec wkroczyła moja mama. późńiej się jakoś przytuliliśmy głowami, uśmiechnęliśmy do siebie, byłam szczęśliwa jak nigdy, czułam że go kocham a on mnie. bardzo proszę o pomoc w interpretacji, mam przeczucie że coś z tego będzie, dużo rozmawiamy w rzeczywistości, ale na stopie koleżeńskiej.

p.s. mówie że w rzeczywistości, miałam na myśli że rozmawiamy ze sobą wirtualnie, ponieważ jest za granicą na jakiś czas, i w sumie naprawde widzieliśmy się 2 razy, ale wiem że coś zaiskrzyło.