Neri Napisano 23 Września 2010 Udostępnij Napisano 23 Września 2010 Witam zdecydowałam się napisać ponieważ nie rozumiem mojego snu..a bardzo mnie nurtuje. Zatem śniło mi się ze jechałam na wycieczke pociągiem (prawdopodobnie z osobami z klasy) natomiast gdy dojechaliśmy na miejsce okazało się ze każdy ma rower tylko nie ja. Pożyczyłam więc od kogoś ( i tu nie pamietam,.) dojechałam do domku...zwykły domek altanka działkowa.. murowana.. szara gładź...w środku byli moi znajomi i coś świętowaliśmy..był tez mój byly chlopak Pamiętam też że na zwenatrz stał murowany gril na którym smażyło się 30 kiełbasek.. w pewnym momencie powiedziałam że ide po nie wychodząc zobaczyłam..(tak jakby powódz..) że woda dochodzi do ostatniego schodka ( licząc od dołu) pełno wody deszczowej..Miałam na sobie malinowe kalosze i chciałam się tam dostać po te kiełbaski.. i się obudziłam.. Nie wiem co to znaczy i zastanawia mnie to czy tą deszczową wode mam zaliczać do brudnej? Była bym bardzo wdzięczna za interpretacje.. snu ponieważ wydaje mi się śmieszny ale nie daje mi spokoju. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.