re73 Napisano 1 Października 2010 Udostępnij Napisano 1 Października 2010 Bardzo proszę o interpretację mojego snu a właściwie fragmentu. Rzecz się dzieje w moim rodzinnym domu w którym się wychowałam i mieszkałam przeszło 30 lat a konkretnie na podwórzu ale te dwie części są ze sobą integralne bo wchodzę i wychodzę co chwilę, mój mąż postanowił zrobić porządki wystawił więc duży stół na którym ułożył książki stare cenne, zeszyty z nutami moje z których kiedyś uczyłam się i rozdawał ludziom tam znajdującym się, ze wszystkimi tymi książkami czułam że jestem emocjonalnie związana że to moje dziedzictwo zaczęłam krzyczeć do męża jak mogłeś ty idioto......... słowo to pojawiało się z dużą częstotliwością i raz po raz, zaczęłam zbierać książki które pozostały i odbierać tym ludziom którzy chcieli oddać i byli obecni podczas zamieszania. Bardzo proszę o interpretację. :icon_wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawomir Napisano 1 Października 2010 Udostępnij Napisano 1 Października 2010 Witam! Czytając twój sen mam wrażenie że jestes osobą o potężnych fundamentach myślowych wyniesionych właśnie z domu rodzinnego. To że do domu wchodzisz i wychodzisz moze swiadczyć ze jesteś z dala od niego ale wiedza wyniesiona z domu ( to te ksiązki ) jest w tobie bardzo głęboko i pozwala ci to mieć twarde oparcie w poglądach na świat - wiesz czego chcesz, wiesz co wolno co nie. Z domu wyniosłaś również wrażliwość na piękno i postrzeganie świata duszą artysty ( to właśnie te nuty) i nagle wkrada się jakiś dysonans mąż burzy twój fundament myślowy, rozdaje ludziom twoją duszę, twoje poglądy, twoje dzedzictwo co to może oznaczać dokładnie nie wiem tak jakby miał postąpić wbrew wszelkim zasadom zgodnym z twoimi poglądami na życie, złamał najświętszą regułę, rozmienił sie na drobne. To z czegoś kiedyś byłaś dumna dziś poprzez jeden nierozsądny ruch staje się niczym piasek na plaży przeganiany wiatrem z miejsca na miejsce i teraz trzeba będzie to wszystko mozolnie odszukać i odbudować. Pozdrawiam: Sławomir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.