Skocz do zawartości

proszę opomoc w interpretacji snu


joannis

Rekomendowane odpowiedzi

Miałam bardzo dziwny sen. Pierwszy raz zdarzyło mi się, żeby był tak wielowątkowy.

Cała akcja zaczyna się od szkolenia w pracy, które jest przeprowadzane na jakiejś wysokiej platformie z desek bez żadnych barierek i pod tunelem kolejowym. Nie ma to nic wspólnego z moją pracą, gdyż pracuję w biurze. Po szkoleniu wyszłam z tego tunelu i poszłam pod jakąś starą huśtawkę, gdzie leżał pies pod małą skarpą. Ja leżałam w piachu i glinie i starałam się go pogłaskać, a on na mnie warczał. Nagle okazało się, że obok siedzi właściciel psa, który jest moim znajomym z pracy, jednak w rzeczywistości zupełnie go nie znam. Poszłam na jakąś drugą turę szkolenia. Znów ta platforma i tunel. Gdy wyszłam szłam obcym miastem(faktycznie kilka miesięcy przeprowadziłam się daleko od domu). Zobaczyłam moją sąsiadkę, jak wypuszcza z rąk małego, czarnego szczeniaczka. Jechał samochód, więc go złapałam, żeby nie stała się mu krzywda, a on mnie ugryzł w palec. Oddałam psa sąsiadce i postanowiłam, że jutro do niej pójdę i zapytam się, czy był szczepiony na wściekliznę. Nagle spotkałam mojego już realnego znajomego z pracy. Kazał mi wsiąść w samochód i powiedział, że mnie zawiezie do domu( tego domu rodzinnego). W między czasie zatrzymaliśmy się w jakimś parku. Wzięłam rolki i zaczęłam na nich jechać przez park goniąc coś lub kogoś szukając. Nie wiedziałam sama czego. Nagle pojawił się ten chłopak z początku snu. którego pies na mnie warczał i wtedy uświadomiłam sobie, że to właśnie jego szukałam. Po chwili pojawiła się cała grupa mężczyzn w żółtych koszulkach i powiedzieli, że są ratownikami i że nie puszczą mnie dalej, bo to zbyt niebezpieczne. Mnie chodziło tylko o to, żeby zobaczyć tamtego chłopaka. Udało mi się to, więc zdjęłam rolki i wróciłam się do samochodu mojego znajomego. Jadąc przez ulicę było widać na ludziach popłoch i płacz. Zatrzymaliśmy się, żeby zorientować się co się dzieje. Ale nikt nie był w stanie nam wytłumaczyć nic, tylko wszyscy kręcili głowami, że nie. Powiedziałam do niego, żeby włączył radio, to się może dowiemy, ale po włączeniu okazało się. że jest tylko hiszpański kanał i nic nie mogliśmy zrozumieć. Po tym się obudziłam. Zasnęłam po chwili i miałam kontynuację tego snu. Że znów szukałam tamtego chłopaka, którego pies na mnie warczał. Znalazłam go. Powiedział, że wczoraj byłam bardzo irytująca. Odpowiedziałam coś, że mi często się to zdarza. I obudziłam się już całkowicie.

Jeżeli ma to w czymś pomóc, to przeprowadziłam się, jak już mówiłam wcześniej, z rodzinnego miasta i miesiąc temu zaczęłam nową pracę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...