koless Napisano 14 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2008 witam sen przysnil mi sie dzisiejszej nocy i nie daje mi spokoju jestem na jakiejs ulicy i widze pedzaca na mnie ciezarowke. nie mam gdzie uciec, z dwoch stron sa sciany (mozliwe ze byl to tunel). ciezarowka jest coraz blizej, wiem ze nie uciekne, wiec kucam bo zauwazylem wieksza szczeline miedzy kolami. mysle ze tak przeczekam az przejedzie, jednak podwozie ciezarowki sie wciaz obniza. klade sie na plecach. podwozie wciaz jest coraz nizsze. czuje jak ciezarowka miazdzy mi nogi i w tym momencie budze sie z krzykiem (pierwszy raz obudzilem sie ze snu z krzykiem). dodam ze we snie wiedzialem ze juz umarlem. potrafi mi ktos pomoc wyjasnic o co tu chodzi? z gory dzieki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi