xxxxxx666 Napisano 18 Października 2010 Udostępnij Napisano 18 Października 2010 Sniło mi się dzisiaj, że wracalam do domu i szłam boczną drogą znajdująca sie przy rzece.. Koło mostu zobaczyłam wózek lecz nie było w nim dziecka... zaciekawiły mnie krzyki dochodzace z daleka szła za mna kobieta prowadzaca wózek ale szła jak by była pijana tzn na wszystkie strony z nim chodzila... wystarszyłam sie jej i uciekłam do koleżanki która mieszka blisko. Powiedziałam jej ze kobieta chce zabić swoje dzieci i trzeba je uratować... Byłam wystraszona odwróciłam sie i zobaczyłam wybite okno... Zostawiłysmy jej dziecko i wyszłysmy a za drzwiami stało dziecko nie wiem czy chłopiec czy dziewczynka i mówiło "powiedziałas ze ma nas zostać dwójka to zostala" pobiegłam na dół i zobaczyłam dziecko w wózku, kobiety nie było... i wiedziałam ze dwójka zgineła ;/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.