martha0rebel Napisano 17 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 17 Lipca 2008 Śniło mi się dzisiaj coś takiego: Byłam z koleżanka, postanowiłyśmy że pójdziemy do jej piwnicy. Szłyśmy drogą (było albo ciemno albo taki panował nastrój) i skręciłyśmy w alejkę. To było jakby korytarz podzielony drzwiami, niektóre były otwarte, niektóre nie. W każdym "przedziale" były psy, również niektóre łagodne a niektóre agresywne (ale żaden nas nie ugryzł). Weszłyśmy do jej domu (rzeczywiście układ pomieszczeń taki był) i koleżanka teraz zaprowadziła mnie do piwnicy, było mnóstwo pajęczyn i było strasznie ciemno, ona zapalała światło, bo ja nie wiedziałam gdzie. Byłyśmy w jakimś pomieszczeniu i usłyszałyśmy że ktoś idzie. schowałam sie za zaszklonymi (takimi jakie są w pokojach, nie takie gładkie) drzwiami, ale w momencie gdy ten ktoś przechodził zamknęłam oczy że nie wiedziałam kto to był. dalej się ciągnęło, ze byłyśmy zamknięte ale było dużo ludzi, a osoba która nas zamknęła to był nasz proboszcz oO. W końcu jakoś się wymknęłyśmy, chociaż nie pamiętam jak. Koleżankę widziałam wczoraj, ale nie jesteśmy jakoś chyba bardziej zżyte. Oraz śniło mi się że umarł mój dobry znajomy, ale nie wiedziałam we śnie, jak gdzie i kiedy (2 raz to mi się śniło, chociaż nie był to taki sam sen) proszę bardzo o interpretacje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Vanilia22 Napisano 21 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 21 Lipca 2008 Witaj martha0rebel Marto uważaj na znajomości jakie zawierasz lub posdiadasz bo może się zdarzyć, że ktoś tobie nieżyczliwy będzie chciał zaszkodzić Tobie. A Ty poczujesz się w potrzasku. Bądź uważna:) Pozdrawiam:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi