Gość Siemanko0704 Napisano 23 Października 2010 Udostępnij Napisano 23 Października 2010 bardzo proszę o interpretację. Mam 19 lat śniło mi się morderstwo jaki również śledztwo. Byłam gdzieś na północy. Widziałam również jak jakaś kobieta zabij mężczyznę. Potem po jakimś czasie sytuacja się powtarza, tym razem robi to jej córka( a córka to moja kuzynka, z którą ostatnio poprawiły się relacje). to nie działo się w pomieszczeniu, tylko przed domem i obok znajdowała się rzeka z 3 aligatorami. miały one jednak "ludzkie oczy", tzn. patrzyly z ciekawością na sytuację. Potem akcja przeniosła się na step pokryty całkowicie śniegiem. Ja nago oplałam się na śniegu z jeszcze kimś, ale ta osoba znikła. Nie było mi zimno ( podkreślam, że lubię śnieg). Ale najciekawszym wątkiem, jest pewien mężczyxna, który mi od początku towarzyszył. Na końcu snu był ciepło ubrany i pytał mi się czy mi się podoba. Ja powiedziałam, wtedy, że u nas na północy ( mieszkam na północy Polski), nie jest tak fajnie jak tutaj." Sen się skończył gdy my zwróceni w stronę słońca patrzyliśmy na jakiś las, ( chyba tajgę) Co jest w tym ciekawe? Otóż, ten mężczyzna śnił mi się już poprzednio. Jako ktoś, który zamienił się z mojego chłopaka, w dziennikarza i pokazywał ogloszenie matrymonialne i mówił, że przed nie szukał właśnie mnie. Potem szłam do budynku gdzie on był i sen też się kończył z nim. Pokreślam, że nie znam mi się tego faceta, z niczym mi się nie kojarzy. z góry dziękuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.