Larwa

Witam. Dzisiejszej nocy miałam przedziwny jak dla mnie sen, bardzo rzadko pamiętam to co mi się śni a ten sen pamiętam dokładnie. Zostałam zaproszona przez babcie na kawę. Kiedy już u niej byłam i zasiadłam do stołu miałam na sobie chustę. Po jakimś czasie było mi w niej strasznie gorąco więc ją ściągnęłam. Kiedy rzuciłam ją na krzesło obok coś z niej wyleciało. Podeszłam więc i się przyglądałam, okazało się ze była to larwa, w którą był "wbity" nie żywy szerszeń. Kopnęłam w nie i zasiadłam dalej do stołu. Do owadów podbiegł piesek mojej babci (którego nie ma) i nagle zrobił się strasznie agresywny. Przybiegł do mnie i ugryzł mnie w kostkę, kiedy chciałam się uwolnić nie mogłam w ogolę się ruszyć, czułam się jak sparaliżowana. Noo i się obudziłam, trzymając się za kostkę. Może sen trochę popieprzony ale, jak już pisałam wyżej nie zawsze pamiętam swoje sny a ten był nad wyraz dokładny.

Czekają cię duże zmiany w życiu spowodowane najprawdopodobniej sytuacją zawodową. Jakiś związek z tym ma twoja babcia, jednak nie wiem jaki bo nie piszez czy babcia jest osobą żyjącą czy też nie i jaki masz do niej stosunek. Musisz uważać decydując się na te zmiany bo nie będzie to na rękę niektórym osobom i moga mieć do ciebie o to pretensję (gryzący pies). Będziesz zdziwiona ich zachowaniem i nie bedziesz wiedziała co zrobić (będziesz jak sparaliżowana). No i musisz się zastanowić jaki związek z twoim życiem ma babcia? Czy masz wobec niej jakieś zobowiązania? Czegoś od ciebie oczekuje? pozdrawiam