maly3900 Napisano 20 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2008 Witam wszystkich forumowiczów. Mówię z góry iż nie wiedziałem do jakiej kategorii dać tenże temat - więc wypadło tu. Otóż, chodzi o sen który miał miejsce dziś w nocy. Chodzi mi dokładniej o odpowiedź "czy miał ktoś tak samo?" lub "czym to jest spowodowane?". Przejdę do sedna. Dziś miałem sen iż jestem w jakimś bloku, i "namiętnie całowałem" się z moją przyjaciółką. W apartamencie tego bloku była niebieska kanapa. To było coś koło 3-4 piętra. Czułem się dość błogo w tym śnie. ; ). Potem... była nagła zmiana otoczenia. Była woda - najprawdopodobniej jezioro. Było tam też dużo ludzi. Mnie doszła nowina iż moja ukochana (w śnie chodziło chyba o tą przyjaciółkę) ze mną już nie jest. Desperacko, idąc po dnie jeziora, dążyłem do tego - by się utopić. Gdy już nie miałem już tchu, zachłysnąłem się pierwszy raz wodą. Gdy ta czynność nastąpiła 2-gi raz zacząłem się topić. Wtedy właśnie się obudziłem. Teraz, co najważniejsze. Po tym śnie, wszedłem od razu na Gadu-Gadu by poinformować przyjaciółkę o tymże śnie. Okazało się - że ona miała także sen. Co więcej - śnił się jej taki sam sen, z wyjątkiem mojego własnego odczucia z samobójczym topieniem się. Bardzo nas to zdziwiło, bo gdy ona opowiadała "swoją wersje" - ja miałem wszystko w głowie, wszystko zapamiętane. Mieliśmy dosłownie taki sam sen. Teraz właśnie, zadam wyżej postawione pytania. Interesuje mnie czy ktoś miał, kiedyś tak samo. Jest to bardzo ciekawe - dlatego w takowy sposób chciałem odpowiedzi. : ). Pozdrawiam, i mam nadzieję iż chociaż ktoś odpowie. : ). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radunia Napisano 23 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2008 miałam takie zdarzenia - bardzo często - było nas troje - śniliśmy to samo, gdy nam lub komuś z naszego otoczenia coś groziło. Wtedy zaraz po przebudzeniu - kontaktowaliśmy się ze sobą. Czasami była to długa podróż, bo mieszkaliśmy w różnych cżęściach Europy. Teraz jest nas dwoje. Jedna z tych osób zmarła tragicznie kilka dni temu - tym razem nie było wspólnego snu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek003 Napisano 16 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2008 (edytowane) Ja tez raz miales sen z kolegą dokladnie taki sam: Bylismy w przedszkolu ( XD ) i nagle ni z tego ni z owego zaczela sie Przedszkole bylo 2-pietrowe a my podczas ucieszki znajdowalismy sie na schodach miedzy parterem i pierwszym pietrem. Nagle doszli do nas starzy koledzy ( w sensie ci co poszli razem z nami do podstawowki ) zaczeismy razem gadac co by tu zrobic i wymyslilsmy taki plan zeby poprostu wywazyc drzwi wejsciowe glowne (byly one zablokowane). Jak to zrobilismy sen sie skonczyl i juz w szkole zapytal sie ,mnie czy miale,m sen o przedszkolu i powodzi, wtedy opowiedzielismy sobie nawzajem wszystko i tyle ;p A zpowodowane jest to tym ze kazdy czlowiek podczas snu wysyla cos w stylu wlasnych fal radiowych, telepatycznych. Kazdy czlowiek ma wlasny wzor takich fali ( co nie znaczy ze nie moga sie zmienic podczas snu ). Jezeli ty i twoj np. kolega bedziecie mieli taki sam kod to wasze glowy sie "zsynchronizuja" bedziecie mieli wspolny sen i tyle XD Twoja glowa moze sie polonczyc nawet z glowa Japonca XD :-D Edytowane 16 Sierpnia 2008 przez Tomek003 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi