kinia137 Napisano 9 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 9 Listopada 2010 Witam, mój dzisiejszy sen byl bardzo dziwny: snilo mi sie ze mialam sie zareczyc z jakims chlopakiem ktorego wczesniej nigdy nie widzialam-wiedzialam tylko ze ma na imie Grzegorz(wlasciwie to dopiero pozniej sie o tym dowiedzialam ale nie wiem skad-nikt mi o tym nie mowil-sama z siebie wiedzialam).Tuz przed zareczynami caly czas strasznie plakalam. On siedzial niedalego. byl troche starszy ode mnie( ja mam 18 lat on wygladal na jakies 23). Nie odezwal sie do mnie slowem. Podczas uroczystych zareczyn takze nic nie powiedzial-wlozyl mi tylko pierscionek na palec. Mialam zaplakane oczy ale moja rodzina sie cieszyla z zareczyn. Pamietam jeszcze taki urywek ze moja babcia siedziala z piwem za barem (moze to ma zwiazek z tym ze obecnie pracuje ja za barem-nie wiem) i pytala sie mojego "narzeczonego" czy wszyscy ja lubia za to ze ma pieniadze czy cos takiego (w realu nie ma ich az tak duzo)-nie slyszalam jego odpowiedzi ale wywnioskowalam ze sie polubili. Po tych zareczynach juz go wiecej we snie nie widzialam, ale mialam przygotowac lozko na noc poslubna- pomyslalam sobie wtedy ze to bedzie zwykla noc-nawet sie nie calowalismy- tyle ze bede spac z Nim. Okazalo sie ze to wielkie wyzwanie-nie wiedzialam jak to zrobic-wydawalo sie to takie trudne(a przeciez wystarczylo by dolozyc jeszcze jedna poduszke i koldre). poprosilam o pomoc rodzicow a oni do mnie z krzykiem ze nie maja czasu bo ogladaja TV. ale za chwile z "wielką łaską" przyszla mama i rzucila mi z szafy koldre i duzo roznych wielkosci poduszek. Znowu zaczelam strasznie plakac- wlasciwie to wiekszosc snu byla placzem. I w tym momencie stalo sie cos dziwnego- we snie dotarlo do mnie ze to byl sen-zaczelam znowu plakac bo pomyslalam sobie ze w sumie to fajnie bylo miec narzeczonego i w sumie nie byl taki brzydki- mial takie niebieskie oczy(i czasami brodke). To by bylo na tyle. Najbardziej mnie zdziwil ten chlopak-troszke starszy ode mnie, nie znalam go a na dodatek nie powiedzial do mnie ani slowa.jedyny gest w moim kierunku z jego strony to bylo zalozenie mi pierscionka. nawet nie mial kwiatow ani nic...dziwne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawomir Napisano 9 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 9 Listopada 2010 Witam! Twój sen można by zatytuaować " W oczekiwaniu na miłość" Najważniejsza jest w nim scena kidy płaczesz i żałujesz tego narzeczonego ze snu, z dziewczyny stajesz się kobietą, która zaczyna myśleć o męskim silnym ramieniem z którym raźniej sie kroczy przez życie. Nie jesteś jeszcze psychicznie gotowa do "konsumowania związku" stąd to dziwne przygotowanie łózka na noc poślubną a reakcja twojej mamy świadczy o tym że się bardzo obawia "twojej dorosłości" bo nie bardzo by chciała zostać babcią (stąd te jej dziwne rzucanie poduszkami) dodatkowo ten element wskazuje na to że ten temat nie został poruszony w rozmowie dwóch kobiet córki i matki prawdopodobnie dla tego że twoja mama się wstydzi takiej rozmowy. Co do twojej babci szybciej to ona jest w stanie rozmówić się z tobą jak z kobietą stąd jej luzackie zachowanie (siedzenie za barem i bawienie rozmową narzeczonego). Pozdrawiam: Sławomir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kinia137 Napisano 9 Listopada 2010 Autor Udostępnij Napisano 9 Listopada 2010 dziekuje bardzo cos w tym jest... Czy sny maja jakis wplyw na przyszlosc? Czy TEN SEN ma? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawomir Napisano 10 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 10 Listopada 2010 nie wiem, być może Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.