Phoenic Napisano 19 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 19 Listopada 2010 Od 2 tyg. nie jestem z chłopakiem którego kocham, bowiem rozstalismy sie po ponad roku chodzenia. Dzis po południu śniło mi się, że jestem w sukni ślubnej i na rynku w miasteczku w którym mieszkam i tam ma sie odbyć mój ślub. jest bardzo dużo gości. do ślubu prowadzą mnie rodzice (to byli jacyś nieznajomi). podchodzi do mnie mój narzeczony (nie znam go, ale jest przystojny, uroczy, ma śliczny uśmiech). ksiądz każe powtarzać mu słowa przysięgi, a on uśmiecha się jakbyśmy mieli jakąś tajemnicę i powtarza słowa przysięgi. wiem, że mamy uciec z tego ślubu razem. odwracam się do tyłu, chce zobaczyć, czy mój były jest zazdrosny, ale on siedzi i wydaje się być rozkojarzony i nie zwraca zbytnio uwagi na mój ślub. ale ja jestem mimo to szczęśliwa. obejmuję ramionami narzeczonego, on bierze mnie na ręce i uciekamy razem z własnego ślubu = jest wtedy ciemna noc i biegniemy wzdłuż torów. jestem szczęśliwa, ale jednoczesnie myślę, czy to wzbudziło zazdrość mojego byłego i że jeszcze nic nie jest stracone. nie wiem co mam o tym myśleć. Bardzo proszę o pomoc! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.