karolinna Napisano 20 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 20 Listopada 2010 Prośba o zerknięcie i ew. jakieś wnioski :_kwadr: Było późno. Weszłam do jakiegoś pokoju (nie wiem czyj to był pokój). Byłam w dobrym nastroju. Od razu zauważyłam psa. Sam zresztą dał o sobie znać. W pysku trzymał smycz i ewidentnie chciał wyjść na spacer. To nie był mój pies. Należał do jakiegoś chłopaka. Zastanowiłam się chwilę, dlaczego on go przez tyle czasu nie wyprowadzał, ale przyszło mi na myśl, że miał coś na głowie. Ciągle będąc w dobrym humorze powiedziałam do tego psa, że ja go wyprowadzę, ale coś tam najpierw muszę zrobić. Czy może tu chodzić o jakąś pomoc w cudzych obowiązkach? Tak mi się skojarzyło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawomir Napisano 20 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 20 Listopada 2010 Tu raczej chodzi o cudze uczucia, ten pies to symbol instynktów pierwotnych ale również pożądania a to że miał smycz w pysku świadczy o tym że panuje nad sobą ale przyjdzie czas kiedy się ujawni jego prawdziwe oblicze. Sytuacja wygląda na opanowaną przez ciebie - kobiece fortele "z pudrowniem noska" chyba będą działać do końca świata i jeden dzień dłużej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karolinna Napisano 20 Listopada 2010 Autor Udostępnij Napisano 20 Listopada 2010 Ciekawa interpretacja dzięki wielkie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.