Skocz do zawartości

Praca w Lesie, Przebiegające Wielkie Wilki i Ucieczka przed Niedźwiedziem!


plslawek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

 

 

Oj dopiero co się obudziłem... Naprawdę jestem przestraszony! Jestem informatykiem i nawet mi się nie śni iść do lasu a nawet boje się chodzić koło domu... A oto mój sen:

 

Jestem na tak jakby szerokim pasie między lasami, tak jakby droga była robiona przez las i ja jestem po środku, coś robię, ale nie sam są jacyś robotnicy, najpierw widzę te przebiegające wielkie wilki, z lasu przez pas i do lasu,ale nikogo nie atakują za chwile niedźwiedzia który biegnie za kimś a ja zaczynam biec w jego stronę bo tam stoi taki TOI TOI (ubikacja plastikowa) i jak chcę do niej wejść to niedźwiedź jest obok i ją przewraca, ja mimo wszystko wskakuje do niego próbuje zamknąć drzwi ale okazuje się że kibelek jest pokrzywiony i się nie da... Wyskakuje i uciekam do kolejnego na górce tam jak biegnę przede mną ucieka chłopak i bardzo wyraźnie widzę go i go znam w rzeczywistości ( starszy ode mnie o rok przez jakiś czas go nie widziałem a teraz robi w firmie budowlanej a oni robią chodniki u mnie na wsi no i już kilka razy widziałem go jak wjeżdżałem i wyjeżdżałem z domu) Teraz dalej on wbiega do tego kibelka a ja po nim tyle że już jestem sam i ten kibelek też jakiś pokrzywiony i uciekam dalej, dalej też coś jeszcze było, widziałem swojego ojca(on żyje w rzeczywistości), uciekam i nagle wbiegam do domu babci czyli mamy mojej mamy jednych drzwi nie udało mi się zamknąć i stoję przy drugich i drę się do babci żeby dała klucz i zamknęła drzwi, babcia przechodzi z kuchni do pokoju i nagle wchodzę do środka, mówię do babci nie uwierzysz co się stało niedźwiedź mnie gonił a ona Boże co się dzieje, bardzo byłem wystraszony... Teraz przenoszę się do swojego domu i mówię mamie że niedźwiedź mnie gonił i że widziałem ogromne wilki a ona że te ogromne to srebrne wilki i żebym się do nich nie zbliżał... No i przenoszę się przed dom i siedzę ja, mój ojciec chrzestny (brat mamy) i mama no i coś tam chyba jedliśmy, zaczynam zbierać tzn podnoszę tackę a na niej jakieś mięso i koreczki to zjadam dwa koreczki i znowu niedźwiedź ja uciekam do domu i zamykam na klucz a on za mną i jest przy drzwiach, drę się do mamy i wujka żeby na około biegli i przez okno u babci weszli do domu... Ja idę do pokoju babci mama jest w środku i pytam się czemu okno otwarte a w oknie babcia wygląda i ten niedźwiedź zjawił się nagle a ona go złapała, obieła tak jakby jego głowę i mówi patrz jaki słodziutki, tak go przytuliła ja coś tam mówię zamykaj okno! i nie ma niedźwiedzia, babci ale na parapecie siedzi kot(po wakacjach go dziewczyna moja do domu wzięła od koleżanki) no i ja jakoś dziwnie go łapie i wrzucam w śnieg pod magnolią...

 

Budzę się okrutnie wystraszony...

Mam 21 lat skończone i z reguły nic mi się nie śni... ale jak już to sami widzicie...Taki sen mam pierwszy raz... Jak byłem dzieckiem to zawsze śniło mi się że spadam i albo budziłem się na łóżku którym spałem tak jakbym na nie spadł albo na podłodze i spadałem, często skakałem ze schodów które mamy w domu(w śnie)... nie tak dawno miałem znów sen ze spadaniem... A tak poza tym to nie pamiętam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...