szar_a Napisano 8 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2010 Witam. Ostatnio śniła mi się rzecz związana z tym co się dzieje aktualnie w mojej rodzinie. Zanim opiszę sen może zrobię małe wprowadzenie. Moja babcia umarła 3 lata temu. Przez całe życie "pilnowała" mojego wujka, który z nią mieszkał i lubił zaglądać do kieliszka. Po jej śmierci stało się to czego ona się obawiała. Z jej domu wujek zrobił mówiąc brzydko "żulownię", zaprasza tam kolegów i pije. Moja matka czyli jego siostra nie potrafi sobie z tym poradzić i wyrwać go od kolegów i alkoholizmu. W śnie przyśniło mi się, że jestem w kościele na mszy w miejscowości gdzie babcia mieszkała. Nagle zrobiło mi się słabo więc wyszłam na powietrze i weszłam na jakiś taras nad kościołem (w rzeczywistości nie ma tam żadnego tarasu), a tam siedziała babcia. Usiadłam koło niej i ona chyba dała mi coś do jedzenia lub picia. Po mszy ona dała mi klucz do domu żebym poszła przodem a sama szła wolniej za mną z sąsiadką. Gdy weszłam do domu zobaczyłam w pokoju wujka z kolegami, którzy byli pijani. Zamknęłam więc drzwi do pokoju na klucz i czekałam aż ona przyjdzie do domu. Gdy ona weszła powiedziała coś takiego, że zamykanie na klucz nic nie da i żebym ich otworzyła. Gdy wyszli (nie wiem czy to ważne ale tych kolegów ze snu nie znam, to byli obcy ludzie, natomiast w realu wiem z kim wujek pije) ja popchnęłam jednego z nich, on upadł na ziemię, a babcia powiedziała coś w stylu, że pokaże mi jak się ich należy pozbyć i że trzeba to zrobić siłą. Podniosła więc go z podłogi i wyrzuciła na schody przed drzwi wejściowe. Reszta kolegów wyszła. Wujek został, nagle babcia zmieniła się w moją matkę. Nie pamiętam o czym rozmawiałam z wujkiem i mamą ale siedzieliśmy przy stole w kuchni i ja patrząc przez okno zauważyłam, że budynek gospodarczy, który stoi koło domu się pali. Wybiegłam na podwórko i chciałam żeby wujek albo matka podali mi jakiś wąż z wodą żeby to ugasić. Ale jak podbiegłam do tego budynku zobaczyłam, że płomieni już prawie nie ma, natomiast jeden na drugim leżą koledzy wujka, wszyscy poparzeni. Chciałam więc zadzwonić po pogotowie i sen się urwał bo się obudziłam. Nie mam pojęcia czy ten sen coś znaczy ale chciałabym żeby to była podpowiedź co zrobić z wujkiem. Moja babcia zawsze obawiała się, że po jej śmierci wujek się będzie pogrążał w pijaństwie i tak się właśnie stało. Jeśli ktoś dobrnie do końca tego co napisałam to będę wdzięczna za jakieś wskazówki dotyczące interpretacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.