Ukaszenie przez skorpiona, Zalana lazienka, ja moja rodzina.

Snilo mi sie ze dostalem w prezencie skorpiona chyba od matki.

Snilo mi sie cos z wanna nie wiem czy sie w niej kapalem i trzymalem skorpiona w jednej rece a drugo cos robilem mozliwe ze sie mylem. I wtedy ten skorpion mie ukasil chyba w kciuk ja go puscilem i ten skorpion wpadl ta wanny niby ta wanna byla w lazience w moim domu ale miala taka zaslone ktorej u mnie nie ma.

Pamietam ze chcialem bardzo uratowac tego skorpiona i zaczalem szukac czegos czym moge go wylowic kazalem przyniesc siostrze szklanke ale nie przychodzila pobieglem szybko po jakis sloik albo szklanke wybiegam z lazienki i znalazlem sie w pokoju u babci a babcia mieszka okolo 5 km ode mnie.W takim pokoju ktorego nie lubie, jest tam zawsze zimno nawet latem i jest jakas niefajna atmosfera. Znalazlem jakas szklanke wracam a tam cala lazienka zalana az sie na korytarz wylewa. Bylem przestraszony bo mam taka matke ze o wszystko robi awantury od zawsze jestem z nia w konflikcie a ostatnio wogole sie do niej nie odzywam. Podeszlem do wanny i zakrecam korki zeby woda przestala leciec bo zapomnialem tego zrobic, chcialem wyciagnac skorpiona ale ta woda byla pokryta gruba piana na ziemi bylo jej po kolana i nie bylo nic widac przez ta piane.Pamietam ze jako naprawde male dziecko takie wydarzenie kiedys mialo miejsce ze byla kompletnie zalana lazienka przypomnialem to sobie takze podczas snu tylko ze wtedy to byl problem rodzicow. Wiec spuscilem wode wtedy wchodzi moja matka i ja ze zdziwnieniem stwierdzam ze sie nie drze o to wylana wode na ziemi. Patrze na wanne i tam lezy juz martwy skorpion, patrze na niego czuje sie zle, ale po chwili mi przechodzi.

Teraz mysle ze mogl to byc tez rak a jesli skorpion to nie ukasil mnie on zadlem tylko tymi szcypcami co ma na rekach. Prosze o interpretacje, Pozdrawiam.