Opętanie...

Ostatniej nocy śniło mi się ,że jestem opętana... jak myślę przez Szatana. Nigdy nie oglądałam ŻADNYCH filmów/horrorów na ten temat, po prostu nie chciałam mieć wpływu na własną psychikę. Jednak i tak to przyszło do mnie podczas snu. Czułam ,że coś jest we mnie, ale nie chciałam tego - okropnie się bałam, krzyczałam, piana leciała mi z ust (po pewnym czasie takie rzeczy mogą wydawać się śmieszne, ale wtedy trzęsłam się ze strachu) , oczywiście mówiłam dziwnymi głosami etc...Byłam w jakimś budynku z moimi przyjaciółmi, oni mówili żebym się tym nie przejmowała, bo to samo odejdzie, jednak wale tak nie było. Obudziłam się roztrzęsiona ze łzami w oczach i zwyczajnie zaczęłam się modlić. Muzyka chyba nie ma większego znaczenia, aczkolwiek słucham Rocka, Metalu, tego lżejszego i nieco cięższego ( nie uznaje bardzo ciężkiego metalu typu death, brutal itd..) Z wyglądu? Jestem nieco gotycka, nie jestem 100 % Gotką, ale jednak coś w tym jest...pisze teksty piosenek, jestem wokalistką gotyckiego zespołu. A więc pomoże mi ktoś? Powie co to mogło oznaczać i o co w tym wszystkim chodzi?