Skocz do zawartości

Sen: kot, walka, ugryzienia, pomocnik, sarny, twarze, szopa


ciekawski

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Prosilbym o interpretacje tego snu. Wydaje m isie, ze to cos waznego... potrafil mnie obudzic, a to sie u mnie raczej nei zdarza.

 

Opis:

 

Walcze z kotem (pantera) za pomoca klucza. Wbijam mu ten klucz, ale raczej mu to nic nie robi. Kot mnie gryzie i drapie, nie odczuwam bolu, jestem raczej bojowo nastawiony. Przy mnie jest jakis mezczyzna, chlopak, mniej wiecej w moim wieku. Pomaga mi walczyc z tym kotem; ja kota chwycilem i wbijalem mu ten klucz, kot sie szamocze, ale dalej trzymam i do towarzysza krzycze: "W bebech mu". Walka sie konczy/ niekonczy, jest jakby nierozstrzygnieta, bowiem sen przechodzi odrazu do nastepnej sceny, choc we snie mam poczucie, ze juz kiedys walczylem z tym kotem i wygralem. Zreszta ja zaprowadzilem tego czlowieka na miejsce, gdzie rezydowal ten kot i rozpoczelismy walke.

 

Nastepna scena rozgrywa sie na pustyni. Znajduja sie na niej ludzie walczacy ze zwierzetami, glownie sarny. Wydaje mi sie, ze jest to powtorka poprzedniego mojego snu (poprzedniej nocy w stosunku do opisywanego powyzej).

 

Sen z dnia poprzedniego (ktorego ten jest chyba jakas kontynuacja):

z paroma osobami jestem na polanie i strzelamy z lukow do saren.

Potem wychodzimy na jakas gorke, na ktorej znajduje sie cos w rodzaju szopy. Przygladam sie twarzom tych osob, dziewczyna i chlopak. Dziewczyna sie w pewnym momencie ze mnie smieje, jej twarz sie zmienia w twarz o rysach meskich. Nastepnie widze slowo: THC i tu sen sie urywa.

 

To by bylo na tyle, bardzo bym prosil o interpretacje tego snu. Pare razy w zyciu zdarzylo mi sie cos wysnic, najczesciej u mnie sny maja charakter ostrzegawczy, ale zawsze bylo za pozno, moze tym razem bedzie inaczej.

Pozdrawiam serdecznie:_kwiatek:

Edytowane przez ciekawski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam, chciałabym poprosić o interpretację snu mojego męża.

Śnił mu się czarny kot w naszym domu,właściwie to nic nie robił tylko był.

W tym samym śnie, w rodzinnym domu męża, na klatce schodowej zobaczył wiszącą dziewczynę, twarzy jej nie widział, ale wiedział, że ją zna i, że się powiesiła.

Gdyby udało się komuś zinterpretować ten sen, będę bardzo wdzięczna.

Serdecznie pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stokrotko102, czarny kot jest symbolem, za pomocą którego nasza podświadomość nakazuje nam wyjątkową czujność. Widok wisielca wskazuje na to, że "straciliśmy grunt pod nogami" i w tej chwili nie potrafimy się rozeznać, jak dalej potoczy się nasze życie.

Całość wskazuje na to, że Twój mąż będzie narażony na poważne zakłócenie równowagi w dziedzinie, która jest dla niego święta. Może spodziewać się podstępu lub zdrady.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawski,

 

nie wiem, czy jeszcze oczekujesz na odpowiedź, ale tak jak napisałeś sen Twój był przestrogą.

 

Sen z sarnami ostrzegał przed nierozważnym czynem, który długo będziesz pamiętał. Będziesz czegoś gorzko żałował z powodu Twojej nieroztropności, gdyż ucierpi wrażliwa część Twojej osobowości. Ta, która dąży do harmonii i miłości.

 

W drugim śnie Twoja podświadomość przypomina Ci tą przestrogę.

Wskazuje jednocześnie, że przyczyną kłopotów może być niezdolność do pohamowania własnych skłonności.

 

Ratunkiem w tej sytuacji jest przełożenie emocji na rozsądek i logikę, dzięki czemu uporasz się z przeciwnościami.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...