dorka17 Napisano 27 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2010 (edytowane) Była bardzo ciemna noc niebo bylo granatowe prawie czarne. Nagle widze z odległosci dom babci. Z boku domu koło stodoły widzialm ogromne drzewo. Zerwała sie wichura a ja próbowlam pozrywać z tego kiwającego sie drzewa śliwki, potem nagle zaczełam czegoś szukac w trawie (z offu głos mówił ze szukam dziecka).....ngle przeniosłam sie na basen było ciemno... najpierw przyglądałam sie jak inni pływaja a potem sama zaczełam plywać.....................i się obudziłam...dziękuję za interpretację Edytowane 27 Grudnia 2010 przez dorka17 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.