sylwwia Napisano 28 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2010 Śniło mi sie ze wychodziłam z zajęć z moim chlopakiem i spotkałam koleżankę tez z z partnerem. Rozmawialiśmy i po chwili zauważyłam ze mojego nie ma i nigdzie go nie ma. Wróciłam sie pod budynek zajęć i okazało sie ze większość ludzi z roku jest porządnie naćpanych i nikt nie wiedział gdzie jest moj Piotrek.Gdy próbowałam dzwonić, dowiedziałam sie ze nie ma komórki bo mu zabrał któryś z dowcipnych kolegów. Zaczęłam go szukać po wszystkich salach, az w końcu usiadłam przed budynkiem i czekałam, Po chwili Piotrek przyszedł ale kompletnie zmieniony, z kolczykiem w uchu. Zaczęłam go wołać i na niego krzyczeć ale okazało sie ze tez jest strasznie naćpany i byl strasznie agresywny cos na mnie krzyknął, i nagle pojawiła se kolo niego grupa znajomych tez pod wpływem i zaczęli mnie szturchać, ja sie rozpłakałam i wycofałam z tej grupy. heh i wtedy sie właśnie obudziłam. Chciałam jeszcze zaznaczyć ze on w rea;u nie używa żadnych narkotyków. Macie może jakieś najmniejsze pojecie co możne znaczyć ten sen? z góry dziękuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.