Hasky Napisano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2010 Witam. Ostatnio miałem sen, który poniżej opiszę. Generalnie nie przejmuję się nimi, ale ten był inny, mimo upływu 2ch dni dalej całkiem nieźle go pamiętam. Lecę w ładowni samolotu i patrzę na mapę Tatr na przenośnym ekranie. Mój ojciec ma wyskoczyć, gdy znajdziemy się nad schroniskiem. Daję sygnał i zaczynam lecieć razem z nim. Opadamy zbyt szybko, spadochron nie otworzł się, ale wylądowaliśmy bez problemu. Idziemy do schroniska. Po drodze spotykamy kilku turystów, którzy dają mu jakiś mocny trunek. On pije z butelki, ja tylko czuję zapach wódki. Wchodzimy do naszego pokoju w schronisku i nagle on mówi, że potrzebuje kabel do "sam wiem czego". Staram się mu przerwać, zmienić temat, ale on dalej mówi o kablu. Wiedziałem że chodzi kabel do uduszenia/powieszenia się, w razie gdyby coś na wycieczce w Tatrach sie stało. Wybudziłem sie. Dawno nie pamiętam, żeby mój sen zawierał tyle emocji, w tym wypadku sam nie wiem, chyba strachu. Co to może oznaczać? Jeżeli trzeba wiecej detali to prosze o nie pytać, postaram sie odpowiedzieć. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sephira Napisano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2010 Dobrze byłoby żebyś opisał trochę swoje relacje z ojcem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hasky Napisano 29 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2010 Relacji praktycznie nie ma. Mijamy się w mieszkaniu i generalnie to jest wszystko. Czasami zamienimy kilka słów, chociaż przeważnie jest to jego monolog , który z moim udziałem zamieniłby sie w kłótnię. Dawno temu - również przez niego - coś we mnie pękło i wolałem... milczeć, zamknąć się w sobie. Więcej nie chciałbym o tym pisać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hasky Napisano 1 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2011 Będę naprawdę wdzięczny za interpretacje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Joanna2k Napisano 1 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2011 jeśli chodzi o ten spadochron i kabel. Bo kabel to ma się związane ręce. Spadanie to uczucie ze jest się w danym momencie człowiek nie wie co ma robić/ myśli ze nie ma żadnego rozwiązania Mnie to kojarzy się z jakimiś problemami / większa awanturą. Ale ze tobie nic się nie stało a tato jeszcze nie zrobił tego..... wiec kończy się na tym znajdziecie rozwiązanie ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.