dziwny sen.

Ten sen ogólnie śnił mi się dwa razy, drugi jakoś tydzień później.

Zaczęło się tam,że stałam na jakieś drodze, wokół mnie było pole z żytem, a za nim w oddali taki ciemny gęsty las. Bardzo lubię pola więc weszłam sobie na nie i położyłam się . Następnie gdy wstałam zauważyłam,że w niedaleko mnie są tacy dziwni ludzie, byli ubrani na czarno i mieli przy sobie jakieś narzędzia : noże, sztylety i jakieś topory( po w pisaniu w neta to był dokładnie topór wojenny). Stałam nieruchomo a oni zaczęli iść szybkim krokiem w moją stronę. Trochę spanikowałam. Rozejrzałam się wokół i zauważyłam jakąś dziurę w ziemi pomiędzy drzewami, więc postanowiłam się tam ukryć. Jak się okazało w tej dziurze był mały domek z drewna. Weszłam do środka,zabarykadowałam drzwi i po małej drabince,która stała obok udałam się na górę. Dla bezpieczeństwa zamknęłam klapę. Tam był taki malutki pusty pokoik. Usłyszałam jak wdarli się na dół i tymi toporami itd. zaczęli walić w sufit, powolij rozbijali tą drewnianą podłogę. Usiadłam w kącie i nie wiem dlaczego spojrzałam w lewą stronę a tam było takie duże okno, nic w nim nie było prócz olśniewającej bieli. W obu przypadkach w tym samym momencie się budziłam.

Próbowałam zinterpretować ten sen, aczkolwiek wolałabym,aby ktoś mi pomógł.

Z góry będę bardzo wdzięczna. Dziękuje

Nie wiem czy zinterpretuję, ale może choć nakieruję.

Czytajac opis pomyslałam że mozesz czuc sie zagrożona (moze utrata pracy, utrata sporych pieniesdzy, a moze zagrożenie ze strony innych ludzi..) - w kazdym razie biosz sie i szukasz jakiego kolwiek schronienia.

A samo okno, to jak obietnica lepszych czasów.

Nic nie napisałas o swojej obecnej sytuacji - wiec nie do końca wiadomo czy sen odzwierciedla tylko Twoje obawy i nadzieje.. czy jest to odwzorowanie wydarzeń z reala we śnie (no ale to chyba juz sobie odpowiesz sama najlepiej).

Pozdrawiam

Myślę,że ten sen może mieć związek z moimi przyjaciółmi, czuje,że się ode mnie oddalają. Sama nie wiem, ale dziękuje za pomoc