To nie ld (?)

Co to jest jeśli ma się "wrażenie" (?) powrotu do siebie, tzn. tak jakby się wracało do swojego ciała?

Oczywiście podczas snu.

Miałam coś takiego kiedy przysnęłam (na godzinę, może dwie) , czekając na coś. Przed tym powiedziałam sobie, że wstanę zaraz o tej godzinie, bo muszę jeszcze coś zrobić.

I kiedy była już ta godzina, co trzeba, ja powiedziałam sobie "muszę już wstać" i wtedy był ten...powrót (?). W dodatku takie miałam wrażenie (a właściwie tak było) jakbym rzeczywiście spadła tyłkiem na łóżko:)

Biorąc pod uwagę,że w ld jest się świadomym, to na pewno nie było to. Więc co?

Może oobe.

Aha. Tak po prostu, bez mojej wiedzy?

Tak. to sie zdarza naturalnie, nie musisz nic pamiętać. To dobry znak, bo to znaczy, ze idziesz w dobrym kierunku i wkrótce będziesz miała/miał świadomie . Pozdro.

Opisana przeze mnie sytuacja była już dawno (ale jeszcze w tym roku) i od tamtej pory jeśli miałam jakiś świadomy sen, to chyba tylko jeden....

Przynajmniej z tych, które pamiętam... No i chyba też coś mnie odwiedziło raz czy dwa..

Dzięki za odp.

Nie ma za co. Pewnie się jeszcze ludzie dopiszą po nowym roku ;p

Odwiedziło? A co/kto?

Jeśli chodzi o te "odwiedziny":), to wygląda to tak, że śni mi się coś, a koniec tego, czy skutek jest już w realu, czyli wtedy kiedy zdaję

sobie sprawę, że to był sen i już nie śpię, a mimo to czuję czyjąś obecność- raz coś mnie dotknęło a raczej objęło, drugim razem spowodowało swoim podmuchem taki szum w uszach,

po którym wszystkie męczące myśli jakie wtedy miałam ulotniły się.

To tak wygląda jakby sen "dostosował się " do tego co rzeczywiście odczuwam. Budzę się i to jest:)

Ech, źle napisałam...właściwie nieodpowiedziałam:)

Więc co lub kto?

Tego nie wiem..we śnie są to jakieś postaci (zawsze mam wrażenie że ludzkie), jednak nigdy żadnej twarzy nie widziałam...