Racula Napisano 1 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2008 Ja pamiętam jeden, że u mojej babci w domu był czarny wilk a u mnie w domu biały, ale szczegóły pozapominałam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
senna90 Napisano 2 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2008 mi jak bylam mala tez snil sie koniec swiata.. te sny mialam tak realne ze czulam w nich jak umieram i to co spowodowalo moją i innych smierc.. Wlasciwie to w tedy czesto mialam takie sny.. ALe dokladnie pamietam tylko jeden:) Bawilam sie na podworku (mieszkalam wtedy w bloku) a dokladniej siedzialam sobie na kocyku i bawilam sie lalkami.. nagle od strony zachodniej zobaczylam ze idą wielkie czerwone chmury.. na moment sparalizowal mnie strach tak ze nie moglam sie ruszac ale za chwile to puscilo i jak najszybciej pobieglam do mamy na gore zeby jej o tym powiedziec.. mama popatrzyla za okno i przytulila mnie.. w tym momencie zobaczylam ze wszedzie robi sie czerwono i poczulam (doslownie) ze jest bardzo gorąco i w tym momencie mama sie osunela i a ja znow mialam realne uczucie ze umieram.. w tym momencie zawsze sie budzilam.. chyba po to zeby sprawdzic czy zyje Aha.. dodam jeszcze ze czesto snily mi sie rozne przedmioty np zabawki ktore mialam a w snie tak sie ich balam ze nie potrafilam sie ruszyc z miejsca... Po za tym snilo mi sie ze jestem dobra wrozka i umiem latac hahaha wiecej nie pamietam bo to dawno bylo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sephira Napisano 3 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2008 Przypomnial mi sie mój najbardziej koszmarny sen z dziecinstwa :| Kiedy bylam mala mialam taka fajna, duza szmaciana lalke (wtedy wydawala mi sie wielka, w rzeczywistosci miala moze jakies 80cm). Nie miala gdzie siedziec, wiec tato zamocowal ja w ten sposób, ze wisiala sobie na scianie, a ja kiedy chcialam sie nia pobawic zdejmowalam ja z haczyka. Pewnej nocy przysnilo mi sie ze leze w lózku, a ta lalka ozyla i byla zla. Szamotala sie na scianie, jakby chciala sie zerwac z haczyka, ale nie mogla. Nie wygladala wtedy jak lalka, tylko jak zywa kobieta ubrana tylko w sukienke mojej lalki. W pewnym momencie zaczal jej rosnac brzuch, jakby byla w ciazy, ale brzuch rósl i rósl i nie chcial przestac. Balam sie ze za chwile eksploduje, ale nie pamietam juz nic wiecej. Kiedy sie obudzilam tak panicznie balam sie tej lalki, ze tato niestety musial ja wyniesc z domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
senna90 Napisano 5 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2008 ciekawe to jest ze balismy sie przez sen swoich pluszakow czy zabawek I ciekawi mnie to dlaczego tak sie dzialo..? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pepeiks Napisano 26 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2008 Śniło mi się, że wypadłam z pociągu przez okno. o,O Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bebebe Napisano 17 Października 2008 Udostępnij Napisano 17 Października 2008 ja pamietam ale znowu dziwny i brutalny...otórz koło mojego łóżka stała choinka a ja stałam na środku pokoju i kilka razy na chwile odwracałam się i patrzyłam na skarbonke stała na półce która dostałam pod chionke...no i dalej-mój tata dziesiał na łózku z piła łańcuchową i do pokoju weszła moja mama w koszuli nocnej w fili żanką capuccino w rece podeszła do taty i...odrąbał jej głowe i powieśił na chionce potem weszła druga i znowu to zrobił tyle razy że było tych głów pełno na choince i oczy miała odwócone w góre i otwartą buzie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kj_visage Napisano 17 Października 2008 Udostępnij Napisano 17 Października 2008 Mi snil sie moj dziadziu. Gdy mi sie to przysnilo, nie zyl juz od kilku lat. Doskonale pamietam, ze snilo mi sie to, gdy nocowalam u babci. To byl moj pierwszy sen, w ktorym widzialam dziadka. We snie bylam razem z babcia i moja kuzynka w kuchni (w domu babci). Babcia robila obiad, a ja z kuzynka bawilysmy sie przy niej. Zobaczylam wtedy przez okno, ze moj dziadziu wszedl na podworko i idzie w kieruku drzwi wejsciowych. Bardzo sie cieszylam, ze go widze. Zadzwonil do drzwi. Pobieglam mu otworzyc. Bylam taka szczesliwa, gdy go zobaczylam. Zawolalam szybko babcie, powiedzialam ze dziadziu przyszedl. A ona do mnie wolala z kuchni, zebym nie robila takich zartow, przeciez on juz dawno nie zyje. Gdy przyszla do ganku i zobaczyla dziadzia, to zaczela plakac... Pamietam jeszcze tylko, ze ja stalam do nniego przytulona. Od tamtej pory snil mi sie juz tylko raz, razem z babcia ( ktora nie zyje juz od 8 lat). Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nefre Napisano 2 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2009 a ja nie pamiętam moich snów z dzieciństwa, moze to i lepiej zważywszy na to, co wy pamiętacie, ze też cs taiego może przyśnić sie dziecku??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
missfried Napisano 26 Marca 2009 Udostępnij Napisano 26 Marca 2009 ja pamiętam tylko jeden mój sen z dzieciństwa... śniło mi się że wszyscy ludzie wokół odcinali sobie głowy i chodzili normalnie bez głów. Okazało się że wszyscy muszą obciąć sobie głowę, więc też sobie ją obcięłam i zdziwiłam się że to wcale nie bolało i wszystko bez głowy normalnie widziałam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sin Napisano 26 Marca 2009 Udostępnij Napisano 26 Marca 2009 Jak miałam jakieś 5 lat śniło mi się non stop, że ktoś przychodzi by mnie porwać i zrobić mi krzywdę (wynikało to z tego, że rodzice wciąż straszyli mnie że mam nie gadać z obcymi i przez te obsesyjną gadkę miałam przez lata fobię wychodzenia na ulicę samej :| ) Śniło mi się więc, że biegnę i biegnę ale nie mogę uciec. Nienawidziłam tych snów, bo wiedziałam za każdym razem kiedy szłam spać, że to mi się przyśni. W pewnym momencie nawet już się ich nie bałam, ale były nieprzyjemne. Aż w końcu tak nawykłam do tego, że to sen, że udało mi się spontanicznie osiągnąć świadomy sen raz a potem za każdym już razem. Wtedy już kiedy mi się śnił ten syf to mówiłam sobie żę się budzę, budziłam się i wszystko było ok. Tak się pozbyłam tych koszmarów. Nie nawidzały mnie już. Nauczyłam się też świadomego śnienia i zazwyczaj chyba śniłam świadomie, ale nie szalałam specjalnie bo było to dla mnie coś normalnego. Teraz rzadko niestety mam świadome sny Ale jeszcze miałam jeden epizod dziwny w tamtym czasie, tzn może nie jeden ale pamiętam jeden. Śniło mi się coś obudziłam się, otworzyłam oczy i dalej to widziałam, po prostu obraz po otworzeniu oczu nie zniknął! Przestraszyłam się, zamrugałam kilka razy oczami i dopiero wtedy zniknął. Do tej pory nie wyjaśniłam tego zjawiska. Jak to było możliwe? o.O Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cindy123 Napisano 4 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2009 Ja jak mialam 5-6 lat to panicznie balam sie dentysty^^ kiedys snilo mi sie ze szlam z mama do dentysty a on wygladal jak szalony naukowiec..mial taki szalony wzrok, jego gabinet byl w sali kinowej. usiadlam w pierwszym rzedzie a on mi wlaczyl horror abym otworzyla buzie :/ kilka lat pozniej on znowu mi sie snil. tzn. ten 'pan' ze znowu do niego ide... ale tym razem poprosilam go o bajke i on mi teletubisie wlaczyl a ja nie lubilam tego no i zaczelam plakac a on na mnie zaczal krzyczec i grzebał mi w zębach.. to sa moje naj wieksze koszmary z dziecinstwa... no jeszce jeden jak mi sie snilo ze moi rodzice są krabami xD Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Astria Napisano 8 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2009 Mi często śniły się węże których panicznie bałam się w dzieciństwie. Zazwyczaj wyskakiwały z szafy i chciały mnie ukąsić. Ja jakimś cudem wiedziałam, że to jest sen i koniecznie muszę się obudzić. Zawsze to się udawało. Z biegiem czasu ta świadomość znikła. Dużo tez było snów o śmierci rodziców. Budziłam się wtedy zalana łzami. Najmilej jednak wspominam sen, w którym przychodziłam do przedszkola w którym było strasznie pusto. Chodziłam więc po budynku i szukałam wszystkich, aż doszłam do łazienki. Okazało się, że większość dzieciaków tam się znajduje, a cała łazienka była pokryta niebieską galareta od której wszyscy się odbijali xD Pamiętam jak zawszę chciałam wrócić do tego snu, ponieważ zabawa wtedy była niesamowita ;P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Linea Napisano 22 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2009 (edytowane) Mi się ciągle śniło w podstawówce, że w szkole nie mam jakiejś części ubrania i zawsze było mi strasznie głupio. Chciałam się jakoś zakryć, ale nie mogłam i miałam nadzieję, że ludzie nie zwrócą na to uwagi (zawsze mieli w poważaniu to, że nie mam ubrania). Inny sen: Spałam u cioci. Śniło mi się, że duch waniliowy z kreskówki "Scooby-doo" okrył mnie tą swoją płachtą i zaczęłam się dusić. Był przy tym Fred. Chciał pomóc, ale z jakiegoś powodu nie mógł. Strasznie "wierzgałam" we śnie. Jak się obudziłam to stała nade mną wystraszona ciocia i twierdziła, że zaplątałam się w kołdrę i okropnie się rzucałam. Odkryła mnie, ale nie przestałam "wierzgać" i obudziłam się dopiero po paru minutach. Edit Przypomniało mi się, że jeszcze śnił mi się mój ś. p. ojciec, chyba w drugiej klasie podstawówki. Słabo to pamiętam, ale wiem, że stał parę metrów przede mną. Pytałam się jeszcze siostry co to znaczy. Powiedziała, że muszę się za niego pomodlić (nie pamiętam czy to zrobiłam). Tak czy inaczej, to był jedyny przypadek z zmarłymi (chyba). Edit Edita Rety, jak mogłam o tym zapomnieć: Siedziałam na swojej kanapie. W moją stronę czołgały się figury Matki Boskiej i Jezusa (były wielkości człowieka, a nawet trochę wyższe), takie same jak w kościele. Miały ograniczone ruchy, w końcu były z gipsu czy czegoś podobnego. Cofnęłam się w róg kanapy i podkuliłam nogi. Strasznie się ich bałam. W realnym świecie też się bałam figur. Po prostu patrzyły na mnie w taki sposób, że... brrr. Edytowane 22 Lipca 2009 przez Linea Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oojbbcc Napisano 23 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2009 Ja jak bylam mala tak ok. 10 lat (niedawno bo mam 15 ) czesto snily mi sie podbne rzeczy typu koniec swiata (niektore byly naprawde realistyczne), dorosle rzycie itp. Mysle ze to typowe, bo w tym wieku dzieci bardzo duzo "wchlaniaja" wszelkie informacje z zewnatrz, wszystkim sie przejmuja itp. (: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sephira Napisano 23 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2009 Zaobserwowalam na wlasnej siostrze, ze dorosle zycie sni jej sie w momentach wzmorzonego poczucia odpowiedzialnosci. Przykladowo, pelni ona funkcje przewodniczacej klasy i kiedys miala za zadanie zebrac od wszystkich pieniazki na jakas tam skladke. Opowiadala mi pózniej sen, w którym byla doroslym mezczyzna i swoje pieniadze powierzali jej mieszkancy calego miasta, bo tylkou niej mogly byc bezpieczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gloria Napisano 13 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2009 (edytowane) Pisałam już w tym temacie i to całkiem niedawno. Zniknął mój post. Właśnie się zorientowałam, ze brakuje jeszcze 2 postów, które wystukałam kiedyś ale w innych wątkach. Teraz sie czuje jakbym miała deja vu.. hehe. Piszę jeszcze raz. Ja jako dziecko miewałam głównie koszmary-zmory. Dlatego napisze coś o snach mojego dziecka. Córka najczęściej w snach wyraża swoje obawy, emocje. Np. strach przed wyśmianiem, otrzymaniem złej oceny, nieakceptacji wśród rówieśników. Edytowane 13 Grudnia 2009 przez gloria poprawka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gloria Napisano 18 Maja 2010 Udostępnij Napisano 18 Maja 2010 Moja córka opowiedziała mi dziś swój sen. Śniło jej się, ze ksiądz zaprosił nas do siebie i dał nam wodę Jezusa ale to nie była zwykła woda kranowa ale w takiej butelce jak mineralna. Z tym, ze woda miała kolor podchodzący pod brąz. Mówił nam, ze mamy ją wypić. Nigdy córka nie miała tak poważnego snu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Avia Napisano 19 Maja 2010 Udostępnij Napisano 19 Maja 2010 (edytowane) To może dziwne, ale ja pamiętam pare snów z wieku ok. 7 lat. W większości to były koszmary -trupy, szubienice, wisielce, wampiry duchy itp... Ale te chyba najbardziej 'wryły mi się w pamięć': Jeden powtarzał się tak wiele razy że nigdy go nie zapomnę chociaż był zupełnie bezsensowny Jadę z rodzicami na zakupy (co ciekawe - w środku nocy, przez ciemny las) A tu nagle... przez tylnią szybę samochodu wskakuje wilk. I się budzę. (to chyba efekt uboczny oglądania czerwonego kapturka ) Drugi był dość nie typowy. Jestem u siebie w domu i jest w nim pełno diabłów, gdy się z nich naśmiewam wychodzą jakby z czerwonych plam w podłodze (takich jakby tam było piekło), a gdy przepraszam chowają się. Tak mi się strasznie to spodobało że ciągle im dogryzałam i dokuczałam, a w ostatniej chwili przepraszałam i błagałam o przebaczenie. O dziwo wtedy wcale nie odczuwałam tego wszytkiego jako koszmaru. Lubiłam te demony. Nie wiem jakim cudem to wszystko pamiętam, było ich więcej, ale te dwa są najbardziej szczegółowe, pamietam je od początku do konca. I teraz powiedzcie mi skąd się biorą takie sny u małych dzieci?! Edit: Linea - też miałam podobne sny i o tym braku ubrań i o lodowych duchach ze "Scooby-do" Edytowane 19 Maja 2010 przez Avia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kosmatka Napisano 23 Maja 2010 Udostępnij Napisano 23 Maja 2010 Pamiętam kilka moich snów, w 1 z nich ludzie z mojego bloku zamienili się w potwory a ja byłam mała jak Calineczka, chciałam schować się w klatce obok i jak weszłam tam, to na schodach były kury i sowa olbrzymy, jakoś się przedostałam wyżej i przez dziurę weszłam do jakiegoś mieszkania, gdzie ludzie olbrzymy złapali mnie, zamknęli w klatce i musiałam im z niej kroić olbrzymim nożem olbrzymi chleb. Udało mi się uciec, wyszłam znowu na dwór a tam były te potwory, nawet moja mama potwór na balkonie wieszała pranie. Na szczęście spadł deszcz i wszystko wróciło do normy. Dodam tylko tyle, że nigdy nie lubiłam być dzieckiem, zawsze nie mogłam się doczekać aż dorosnę i teraz też dzieckiem nie chciałabym już być, m.in. dlatego, że byłam zbyt zależna od dorosłych, którzy czasami zachowują się jak owe potwory. Myślę, że każdy sen zwłaszcza dziecka odzwierciedla ich przeżycia i uczucia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kosmatka Napisano 23 Maja 2010 Udostępnij Napisano 23 Maja 2010 miałam też inny ciekawy sen - mrówki kosmici w małych spodkach przybyły na ziemię i jak spadł deszcz to zaczęły rosnąć i przybierać postać trochę bliższą człowieczej, opanowali całe moje miasto a ja z nimi walczyłam a po ok dwóch m-cach przyśniła mi się część II tego snu...ale tego zinterpretować już nie potrafię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
51%Devil49%Angel Napisano 3 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2010 Ja ze swojego dzieciństwa pamiętam same straszne sny, jakieś duchy i potwory. Spadanie ze schodów i towarzyszące przy tym uczucie spadania. Pamiętam też, że śniło mi się jak piłam kaszę z butelki i się nagle obudziłam ssąc kciuka. Ostatnio dorwałam dobrą książkę o snach dzieci autorstwa Barbary Szmigielskiej "Marzenia senne dzieci". Pamiętam też jak w dzieciństwie kiedy była pełnia księżyca i księżyc mocno mi w okno świecił to wstawałam z łóżka wpatrywałam się mocno w niego i miałam wrażenie, że spada na ziemię i wtedy wystraszona biegłam budzić mamę i mówiłam jej, że księżyc spada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SparrowPL Napisano 4 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2010 heh, ja pamiętam tylko chyba jedyny koszmar jaki miałem w dzieciństwie, miałem wtedy 5 latek. Teraz to nie jest w ogóle straszne ale wtedy to aż się obudziłem przerażony. był to sen w którym jechałem do mojej babci , i w drzwiach do bloku było widac takie jedno oko glutowatego potwora. Niedaleko tego bloku były wieżyczki itp. takie jak w gwiezdnych wojnach pamiętam tylko że gdzieśtam chodziłem no ale cały czas byłem przestraszony . Szczerze to nie wiem czemu tego jeszcze nie zapomniałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pola654 Napisano 28 Maja 2011 Udostępnij Napisano 28 Maja 2011 jak miałam chyba 6 czy 7 lat śniło mi się, że wszystkie moje zabawki ożyły i były złe, jak sobie go przypomnę to dreszcze mnie przechodzą. wszystko mi zabierały i się ze mnie śmiały, ale najgorsze było to, że mój ukochany pluszak został zły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kati28 Napisano 9 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2011 snilo mi sie moje dziecko, bylysmy w duzym sklepie, ona chciala gdzies na chwile odejsc, zeby cos obejrzeec, i stracilam ja z oczu... szukalam jej przez caly dzien i sladu po niej nie bylo, plakalam suchymi lzami??????????? co to moze oznaczac? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gabriel Santinel Napisano 15 Września 2011 Udostępnij Napisano 15 Września 2011 Z dziecinstwa pamietam pare snow. (sen o przyszlosci opisalem w dziale prorocze sny: http://www.ezoforum.pl/jasnowidzenie/38008-prorocze-sny.html#post415216 ) W wieku 7-10 lat mialem sen ktory bezposrednio nie nawiazywal do zdarzen majacych niedlugo nadejsc. Snila mi sie straszna burza zgasl prad a ja stalem z mama i siostrami na srodku najwiekszego pokoju w domu. widzialem blyskawice, podszedlem do okna i zobaczylem kosmos.. Gwiazdy rozposcieraly sie za calym oknem i bylo to przerazajace. Cofnalem sie od okna i obudzilem. To byl wtedy Bardzo powazny i dziwny sen. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
asembler Napisano 15 Września 2011 Udostępnij Napisano 15 Września 2011 Mojemu koledze śniły się kiedyś gigantyczne kolorowe robale:3m_sie_na: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Vampirella Napisano 20 Września 2011 Udostępnij Napisano 20 Września 2011 Ja pamiętam z dzieciństwa taki sen w którym odkrywałam nowy zakamarek w domu, jakby piwniczkę, coś takiego podobnego do spiżarni, której w rzeczywistości w domu nie było, była cała drewniana, nawet takie kręte schody, które tam prowadziły też były drewniane. Ale bardzo fajnie było tam chodzić w tym śnie A drugim motywem, który dość często się przejawiał u mnie w snach, była taka dziwna planeta/kraina sama nie wiem jak to nazwać, bardzo kolorowa i z troszkę innym krajobrazem niż na ziemi, było tam też siedem księżyców i jakieś dwie planety dokładnie z niej można było zauważyć, a może to dwa słońca były, już dokładnie tego nie pamiętam, ale bardzo ciekawe sny z udziałem tego dziwnego zakątka miałam. Też coś co podobne było do rzeki lub jeziorka byłam w stanie zauważyć tam ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.