interpretacja snu

śniło mi się że mam dużego pająka,ale to tak jakby chodowlany tarantula czarna.Chodziła po podłodze,brałam ją na rence. Miała dwa duże czarne kolce ukuła mnie jednym z nich i wypiła krew w tym miejscu na palcu widziałam zaczerwienione kółko,bolało mnie.To tak jakbym sama pozwoliła jej się ugryżć.Potem jak mnie bolało postanowiłam ją oduczyć kłucia i głodziłam ją żeby więcej nie gryzła,szkoda mi było ją oddać.(To najśmieszniejsze) ugotowałam zupy ogórkowej i jej dawałam żeby stała się wegetarianinem,jadła ją.Potem już mnie nie ugryzła,ale widziałam że kilka krotnie jeszcze wyciągała te dwa kolce,dziwny sen i czuje że ma duże znaczenie w odzwierciedleniu mojego życia prosze o zinterpretowanie go.