noże, czarna postać w kapturze

Śnił mi się dziś okropny sen, a mianowicie:

Byłam w swoim pokoju razem z siostrą i moją bratanicą, nagle zauważyłam, że przed wejściem do domu (drzwi były otwarte) stoi czarna postać w kapturze, twarzy nie było widać. Bardzo się przestraszyłam i postanowiłyśmy zostać w pokoju i zamknąć się na klucz, ale bałam się o mojego tatę, który leżał na łóżku w drugim pokoju, że jemu może zrobić ten ktoś krzywdę (tata od wielu lat choruje i spędza większość czasu w łóżku). Zdecydowałam więc, że szybko pobiegniemy do niego i tam się zamkniemy, bo do drzwi zewnętrznych bardzo bałam się podejść i je zamknąć, czułam, że ta postać mnie dopadnie wtedy. Znalazłyśmy się więc w pokoju razem z tatą, ale już nie zdążyłam zamknąć drzwi i ta postać nas zaatakowała, a właściwie to czułam, że tylko mi chce ona zrobić krzywdę. Schowałyśmy się za stołem, ale ona zaczęła rzucać w nas nożami, a konkretnie to we mnie, wzięłam więc do ręki krzesło i zaczęłam się nim zasłaniać, ale ta postać rzucała cały czas we mnie nożami, tych noży było bardzo dużo. Zostałam poraniona na rękach, potem na całym ciele, nagle znalazłam się na podłodze, krzesło mi gdzieś zniknęło i zaczęłam się czołgać żeby wyjść z pokoju bo nie mogłam wstać, bolały mnie ręce a największy ból czułam w brzuchu, zorientowałam się, że mam tam duże rany ale krwi nigdzie nie było, nie mogłam też ruszać nogami, podciągałam sie tylko na rękach. Na tym mój sen się skończył.

Bardzo proszę o interpretację. Podobny sen miałam jakiś rok temu, pewien mężczyzna przystawił mi nóż do szyi, a ja się nie broniłam ale też nic mi się nie stało.