Króliki, szczur, kobieta - 2 sny

Chciałabym opisać dwa sny, które śniły mi się dzień po dniu.. Dlaczego zwróciłam na nie szczególną uwagę? Zazwyczaj kiedy coś mi się śni to jest to monotonne, mało barwne... a te sny miały ( tak mi się wydaje ) dużo symboli, były wręcz nasycone barwami i były tak realne ...

1. ( Nie był to miły sen - aczkolwiek nie odczuwałam strachu ). Śnił mi się las, zarośnięty, gęsty - liście drzew, trawa miały kolor ciemnej zieleni. Nagle zza drzewa wyłoniła się postać kobiety ( nagiej ) z długimi, ciemnymi włosami. Była w ciąży. Odwróciła twarz w moim kierunku i tak jakby zapraszała mnie żebym za nią poszła. W pewnej chwili zaczęła rodzić, nie wiedziałam co zrobić i tylko stałam i ptarzyłam. Nagle zobaczyłam że kobieta zjada łożysko, dziecko jest brudne całe od krwi a jej oczy nie były już tak "przyjazne" jak przed porodem. I w tym momencie się obudziłam.

2. O ile w pierwszym śnie była zieleń ciemna, mroczna - tak tu była zieleń jasna i ciepła. Śniła mi się polana z szopą i wielką jabłonią. W śnie również uczestniczyli moi rodzice ( ale tylko jako postacie ). Nagle na polanie wyskoczyły króliki, futerko miały koloru białego. Były bardzo przyjazne. Chciałam je złapać ale się nie dały. Po chwili podbiegłam do jabłoni żeby zerwać jabłko. Okazało się jednak że wszystkie jabłka są nadgryzione. I te wiszące na samej górze i te na samym dole. Nadmienię, że jabłka były również zielone. W śnie pojawił się również biały szczur ( z wyglądu nie był straszny - ale sama nazwa wywołała, że się go trochę obawiałam ). Widać było że czegoś szuka, chodził w różne miejsca, był taki nerwowy. Przez nieuwagę na polanie zostawiłam małe zwierzątko, które cały czas trzymałam w ręce ( trudno mi powiedzieć co to było - chyba świnka morska - ale pewności nie mam ) i nagle ten biały szczur wykorzystał to - podbiegł do mojego zwierzątka .. i nie wiem co było dalej bo się obudziłam.

Jeśli ktoś chociaż po części wie co mogą oznaczać te sny to proszę o interpretację. Z góry dziękuję