Goniący byk, zgniłe ryby na cmentarzu?

Odkąd w moim domu miało miejsce zjawisko którego nie potrafimy wyjaśnić(przedmioty same się poprzestawiały...) boję się spać i mam głupie sny. Wczoraj śniło mi się, że mnie i mojego psa gonił wielki byk. Ciągle zamykaliśmy się w następnych pokojach, aż w końcu mój pies nie zdążył przejść do następnego pokoju i byk go zdeptał i pies strasznie jęczał. Tej samej nocy śniło mi się że jestem w domu mojej kuzynki który był moim domem z tym że dużo większym i byłam w pokoju dziecka które jej umarło. Chciałam wziąć jej syna na ręce ale nie mogłam, miałam takie straszne uczucie ciężkości, że nie mogę się podnieść. Później stałam przed kościołem i bałam się do niego wejść a jednocześnie uciekałam przed czymś wielkim i jasnym.

Dziś natomiast śniło mi się że miałam wypadek. Nie pamiętam co mi się stało ale nie mogłam później przez jakiś czas mówić, bo wydobywało się tylko takie charczenie. Później wszędzie była moja rodzina i zaczęłam mówić. Później pamiętam że biegłam z moją mamą przez cmentarz, a w nim na ogromnym stosie leżały zgniłe,śmierdzące srebrne ryby, a one śmierdziały tak mocno że musiałyśmy biec coraz szybciej a ktoś nas gonił.

Mógłby mi ktoś wyjaśnić czy to zwykłe sny czy to ma jakieś znaczenie? Gdy próbowałam szukać w sennikach to ryby i byk znaczyły mniej więcej to samo "niebezpieczeństwo, fałszywy zamożny przyjaciel" właściwie to mam zamożną przyjaciółkę, czy to może coś znaczyć? Zwykle gdy w mojej rodzinie działy się rzeczy tego typu, ******ące obrazy, dziwne sny to ktoś umierał

Witam!

Byk to pieniądze - materia

Ryby to rownież pieniądze

W twoim śnie jedno smierdzi drugie atakuje co oznacza że "portwel w twojej rodzinie" powinien sie mieć na baczności bo grozi mu śmiertelna choroba anoreksja.

A to że biegniesz a mamą przez cmentarz to poprosu oznacza że problem jest stary i dobrze wam znany.

pozdrawiam:

Sławomir

Wielkie dzięki może coś w tym jest..