Morze, mewy, delfiny, wieloryb, zgubienie się, krew

Witam. Rzadko mi się zdarza, żebym pamiętała aż tyle szczegółów ze snu, a tym bardziej z kilku snów tej samej nocy. Pierwsza rzecz jaką pamiętam to jakieś spotkanie w kręgach artystycznych z moją siostrą, przyjęcie. Potem miałyśmy wracać do domu ale w jakimś strachu rozdzieliłyśmy się szukając pociągu powrotnego. W międzyczasie okazało się też, że mam jej telefon. Trafiłam do jakichś ludzi, to było mieszkanie, w którym przebywało kilku młodych mężczyzn i ewidentnie chcieli współżycia. Jakaś ich sąsiadka pomogła mi stamtąd uciec. Spotkałam innego chłopaka, ktory okazał się być moim dawnym znajomym i pomógł mi oddalić się z tego osiedla. Następnie uciekł. Po chwili spotkałam obcego mężczyznę, bez zębów, wyglądał jak bezdomny i on wyprowadził mnie jeszcze dalej. Po chwili okazało się, że jesteśmy w chińskiej dzielnicy w Londynie. Zachwycałam się kolorami. Potem wprowadził mnie wysoko po drewnianych schodach w górę i oto naszym oczom ukazało się morze, a raczej coś jak zatoka (widzieliśmy to ze znacznej wysokości), w pełnym słońcu, latały mewy, skakały delfiny, był też wieloryb, ludzie bawili się w wodzie, w oddali widać było wysepkę. Pamiętam, że widok zaparł mi dech w piersiach i żałowałam, że nie mam aparatu ze sobą. Następny sen: krew na bieliźnie. Proszę o pomoc w interpretacji. Dziękuję.

Czasami nasi opiekunowie przybierają postać zwierząt. ( jedna osoba mi to mówiła i gdzieś to nawet czytałam ) wiec możesz być spokojna bo są przy tobie opiekunowie. Zgubienie się i krew ja to tak rozumiem. Kazdy z nas do końca swoich dni idzie swoją ścieżkę/drogą zycia. Tu w twoim przypadku moze być tak ze w pewnym momencie zgubisz swoja drogę czyli moga pojawić się jakieś problemy..../ze będziesz smutna/ zaboli cie to.... ( dlatego pojawia się krew , bo taka rana czasami boli, piecze ) , ale ze masz przy sobie opiekunów wszystko zakończy się dobrze.

dziękuję