pożar

Witaj, mój sen był przerażający, ale niezbyt dobrze go pamiętam. Widziałam pożar trzech przylegających do siebie budynków. Nie było dymu, a w środku oszklonych, parterowych budynków szalał ogień. Wiem, że nic nie uległo zniszczeniu??? Obserwowałam to w przerażeniu i wiedziałam, że jest to sprawka "zła" przedstawionego jako chłopak, który siedział w pokoju z dziewczyną, patrzył on na mnie i się szyderczo uśmiechał. Z gory dziękuję za interpretacje

Masz chłopaka? A jeżeli tak - masz z nim jakiś problem?

Dziękuję, tak, to by się zgadzało. Piękna sentencja, bo wierzę w anioły. Pozdrawiam