kruk/wrona, cyganie, krew itp.

Witajcie.

Mam prośbę .. wytłumaczycie mi te dwa sny.? ..

Leżałam na kocu, obok leżeli cyganie..

i ogl to się opalałam.

Później wstałam i popatrzyłam że mam jakby strasznie ciemne fioletowe nogi.. to była krew ..

koc też byl brudny.. i mokry, więc go podniosłam ..

okazało się że był tam martwy ptak tzn nie do końca martwy i to właśnie jest dziwne..

kruk albo wrona.. nie jestem pewna..

miał on tylko jedną nogę.. był straszne poraniony i krwawił.. krew była taka strasznie ciemna jakby zaschnięta taki ciemny fiolet nie bordo ..

on mówił coś do mnie ale nie wiem o co chodziło.

Pamiętam tylko że przez chwile leciał za mną .. i coś gadał .. chyba coś w stylu.. że jest martwy ale leci .. i się śmiał .. ogl się czymś przechwalał a ja już nie mogłam wytrzymać i pobiegłam do takich starych budynków to było za dnia a jak już dotarłam do tych bloków to była noc.... ale więcej nie pamiętam. wgl nie wiem o co w tym chodzi .. cały sen był w klimacie strachu ..

a i przeważnie jak mi się coś śni np. Że się opalam i jest gorąco to odczuwam to normalnie ymm tak jakbym tam była naprawdę..

miałam jeszcze jeden sen .. że miałam rozciętą rękę miałam tak głęboko przecięte te żyły z których się pobiera krew .. a mimo to jechałam jakimś pociągiem z osobą której w prawdziwym świecie nie znam i z nim ( bo to był koleś ) rozmawiałam śmialiśmy się itp.. ale po jakimś czasie on zginął wypadł z pociągu czy coś takiego (bo my nie jechaliśmy w pociągu tylko tak na końcu jest takie coś że tam można stanąć).. i ja też ale mi nic nie było a po nim praktycznie nic nie zostało nie licząc trochę twarzy i oka. -,-' później błądziłam i szukałam szpitalu .. jak się obudziłam pierwsze co to miałam wrażenie że ręka mi krwawi.

rozumiecie te dwa sny.? ..

A czy codzisz do solarium?

nie.. nie chodzę.