Tylkodlaludzi Napisano 16 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2011 Poszłam na koncert ( Cracow reggae festival ktory bd w marcu i napewno na niego pojde) gdzie było strasznie dużo moich znajomych, stalam z moją przyjaciółka w kolejce. Zblizałysmy sie powoli do kasy kiedy nagle okazało sie że nie mam biletu, kolejka byla jeszcze dosc spora, przepchalam sie i weszlam na sale koncertową , wygladala ona jakby amfiteatr , zeszlam na sam dół wskoczylam na scene na ktorej byly przygotowania do wystpu, stal tam artysta, jeden z moich idoli. Wskoczylam na scene, ochrona juz do mnie podchodzila, ale spytalam tego artysty czy moge zadac mu jedno pytanie, wtedy zatrzymal reka ochrone i poiwedzil tak. Wtedy spytalam go czy moglby mi zqalozyc na bilety, bo zaraz sie zacznie a zostawilam bi;lety w domu, ze po koncercie mu oddam czy cos w tym stylu. On powiedzila tak. poszlam z nim do pokoju dla artystow przygotujacych sie do wystpu, stalam w drzwiach poczym przyszedl z miska kapusty kiszonej z marchewka, i jescze jakiej dwa garki/miski czy cos tkaiego. Smiał się przy tym w sposob ironiczny i jego wyraz twarzy byl jakby ponizajacyt moja osobe. co to moze oznaczac ? zwlaszcza ta kapusta ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.