ramzes69 Napisano 17 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2011 (edytowane) Witam, Proszę o interpretację mojego snu: Skoczyłem z samolotu ze spadochronem i tak sobie latałem co dawało mi dość sporą dawkę adrenaliny. Z jakiegoś powodu lądowanie wypadło na lotnisku i podchodząc do lądowania (leciałem z naprawdę dużą prędkością) leciałem wzdłuż pasa na lotnisku, a zaraz za mną podchodził do lądowania wielki samolot. We śn ie to wyglądało trochę jakbym się ścigał z tym samolotem i zdawałem sobie sprawę z niebezpieczeństwa, że jak nie zdążę to samolot we mnie uderzy, ale ostatecznie się udało. Fajne emocje wywował ten sen u mnie, taka adrenalina jaką lubię na żywo. Dodam że pas lotniska był ośnieżony, w ogóle cała okolica była osnieżona. Znalazłem się na jakimś tarogwisku gdzie chciałem kupić koszulkę która mi się podoba, ale nigdzie jej znaleźć nie mogłem. Później z lotniska jechałem jakimś mikrosamochodem(też ośnieżoną drogą). Następnie przeniosłem się do budynku w którym jechałem windą gdzieś wysoko do znajomych u których bawilem się z ich psem (mały, rozbrykany i chętny do zabawy). Następnie znalazłem się na dachu tego budynku i spoglądając w dół oglądałem okolicę (na dachu były chyba jakieś ptaki). Edytowane 17 Stycznia 2011 przez ramzes69 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.