Skocz do zawartości

Kilka symboli. Proszę o interpretacje.


Senny boy

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

prosiłbym o interpretację wg mnie dość dziwnego snu.

Niestety nie pamiętam całego, więc opiszę fragmenty.

Jadę autobusem do szkoły, wsiada mój kolega gadamy.

Tylko że autobus tak dziwnie jedzie że kilka razy prawie się wywróciłem, w ostatniej chwili się czegoś złapałem. Potem patrzę na godzinę i widzę że już po 18 więc zajęcia się już skończyły i nie będę mogł pogadać z koleżanką. To tyle z autobusem.

Pamiętam (teraz mi się przypomniała) nowa scenka. Mianowicie siedzę w pokoju i patrzę na ******ące gwiazdy. Dziwne było to że spadały po 3 naraz. Były jakie złote, błyszczące. Pamiętam też moje życzenie, trochę takie no głupie. I pamiętam że sam do siebie mowiłem że to głupie, że jestem słaby i żałosny. To tak jakby moja zła natura do mnie mówiła. Zresztą nieważne. Potem śniło mi się że wziąłem jakąś śrubkę i miałem ją komuś sprzedać (ojciec mi chyba kazał, ale to ze snu z rana) i znalazłem się w jakiejś kamienicy i spotkałem koleżanke z liceum z którą już nie utrzymuje kontaktu i ona mnie zaprowadzíła do jakiegoś pokoju. Edit zaraz dopisze reszte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym pokoju była moja pani z korepetycji, bardzo miła osoba. Usiadłem źeby z nią pogadać. I wtedy zdjąłem buty a raczej pantofle i zobaczyłem że są różne, położyłem je obok i patrzyłem na nie chwile.

Teraz ostatnia scenka, najdziwniejsza. Jestem w domu, patrzę na godzinę i uświadamiam sobie że chyba rano śniła mi się ta godzina na budziku. Nagle miałem jakieś uczucie że coś złego mi się stanie i w panice zacząłem biegać po domu. Zobaczyłem że jestem sam. Coraz bardziej czułem jakieś niebezpieczeństwo. Chciałem nawet napisać do koleżanki smsa że mi się podoba (haha). Ale zrezygnowałem i zadzwoniłem do kolegi i w pośpiechu wyjaśniłem mu moją sytuację. Chodzę (biegam) po domu, nagle widzę otwarte dzrzwi i naszego małego pieska, biorę go do domu. Zamykam drzwi. Wołam mame żeby się zaopiekowała pieskiem. Wchodzę do mojego pokoju, słyszę jak mój przyjaciel do mnie woła przez komórkę i nagle bach! Koniec snu. Wszystko to działo się w pośpiechu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha i jeszcze przypomniała mi się pewna scenka.

Idę sobię przez miasto, przechodzę przez ulicę. No ogólnie chodzę po mieście. Tylko że pamiętam to była noc. Było ciemno. Trochę blasku dawały słabo świecące latarnie. Nie było żadnych ludzi. Było tak ciemno, mroczno i niemiło. Ale ja jakoś nie zwracałem na to uwagi. Nie obchodziło mnie to. Szedłem gdzieś przed siebie.

To tyle. Wiem że większość to głupoty, ale może uda się zinterpretować jakiś symbol.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...