MałyKsiążę Napisano 20 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2011 Witajce, Rzadko pamiętam co mi się śni, zazwyczaj pamiętam wtedy kiedy mam jakieś kłopoty z drugą połówką. Dziś przyśnił mi sie następujacy sen: Jadę na drewnianym wozie zaprzężonym w osła, na wozie jest dużo obcych starszych ludzi siedzących na czarnych workach pełnych śmieci. Nie ma miejsca dla mnie żebym usiadł, więc stoję w czole wozu. Nagle wóz się zatrzymuje a ja spadam z wozu na drogę, ludzie zaczynają rozmawiać o śmierci, woźnica odpowiada - żeby się nie martwili, że tam dokąd jedziemy nie czeka nas nic złego (zupełnie jak przeświadczano osoby, które były wiezione na stracenie) sytuacja z upadkiem się powtarza - otrzymuję propozycję bym usiadł obok mężczyzny, ale worek ze śmieciami jest otwary. Zanim zdążyłem zdecydować czy usiąść czy nie znowu podczas zatrzymania wozu upadłem. I się obudziłem Mógłby ktoś z Was mi pomóc z interpretacją? Z góry dziękuję. MałyKsiążę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.