Prośba o interpretację snu

Spacerowałam z moim obecnym partnerem po mojej rodzinnej wsi, w pewnym momencie skręciliśmy na ścieżkę do lasu. Na skraju zobaczyłam zagryzionego lisa. Zaraz potem z lasu wybiegły dwa wilki, wiem że był to samiec i samica. Samica mnie zaatakowała, lecz udało mi się wspiąć na drzewo. Mój partner uciekł na pobliskie. Siedzieliśmy tak dopóki nie podjechał leśniczy (Kobieta!) i nie złapał wilków. Kobieta zabrała nas do leśniczówki po drodze robiąc zakupy w sklepie ogólno-branżowym ze świnką w logo. Gdy dojechaliśmy do leśniczówki kobieta pozwoliła mi usmażyć omlet.

Dodam, że interpretacja jest dla mnie niezwykle istotna ponieważ, przed zaśnięciem prosiłam o odpowiedz na dręczące mnie wątpliwości w temacie mojego związku.

Z góry dziękuje za pomoc.

Będą w związku nieporozumienia i zranienia. Któreś z partnerów symbolizują lisa, sprytnego, który czuje się zraniony jak ten lis. Oboje jesteście jak te dwa wilki, wierne, do siebie przywiązane, ale uciekacie przed problemami zamiast je rozwiazywać. Ogólnie w problemach pomoże Wam kobieta, albo Ty sama to zrobisz. Omlet i krzątanie się po kuchni oznacza polepszenie sytuacji. Będzie lepiej więc bez obaw, zwłaszcza jak pogoda na końcu była ładna

Bardzo dziękuję za szybka odpowiedź. Czuje się spokojniejsza

Nie ma się czym martwić, będą problemy, ale je przezwyciężycie . Powodzenia i trzymam kciuki

ps. Dziękuje za punkcik reputacji