hyunah Napisano 21 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2011 Śniło mi się, że jestem śmiertelnie chora. Umierająca. Wyglądałam jak wrak człowieka bo to była już końcówka choroby. Ludzie na mój widok mówili: O Paulina to już chyba naprawde umiera. Poprosiłam lekarzy o księdza. Nie spełnili mojej prośby, więc sama poszłam do kościoła się wyspowiadać. Płakałam i prosiłam Boga aby mnie nie zabierał z tego świata. Później byłam w domu i powtórzyła się sytuacja która często mi się śni. Zobaczyłam włącząną kuchenkę gazową, wiec zakręciłam kurek. Później znów się zapaliła, więc znów zakręciłam. Ale to nie pomogło. We wcześniejszych odsłonach tego snu nigdy nie podejmowałam żadnych innych działń poza zakręcaniem w kółko gazu, tym razem jednak pobiegłam po brata i poprosiłam aby odłączył butlę gazową. Sen się skończył tym, że brat odwiózł mnie do szpitala. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.