Moja egzekucja

Witam. Proszę o pomoc w interpretacji mojego dziwnego snu. Z młodym mężczyzną mamy być poddani egzekucji, w nietypowy sposób, poprzez przestrzelenie krtani strzałą z łuku lub kuszy. Pewna młoda blondynka, mam wraenie że to była koleżanka mojej żony, uspakaja nas że nie będzie bolało, będzie szybko itd itp. Widzę że przystawiają grot strzały do szyi tego drugiego, on robi unik i ma draśnięcie na szyi. Znów uspakajające słowa blondynki i druga próba już pomyślna. Teraz ja, znów widz grot strzały zbliżający się do mnie, czekam z przerażeniemi strzał... Czuję ostry ból w krtani, tracę dech, uczucie duszenia, następnie milkną wszystkie odgłosy zapada cisza i obraz powoli się rozmywa, szarość a później ciemność. Mam świadomość o nadejściu mojej śmierci. Budzę się. Raczej nie przywiązywałem nigdy wagi do znaczenia snów, ale tym razem się przejąłem. Może dlatego że od dłuższego czasu mam problemy zawodowo finansowe i nieodparte wrażenie o prześladującym pechu. Będę wdzęczny za pomoc w rozwiązaniu tej zagadki. Pozdrawiam.

Witam!

Zacznę nietypowo od blondynki. Kim ze jest ta tajemnicza oprawczyni? Otóż jest TOBĄ - to twoja Anima - twoja wewnętrzna kobieta. Każdy z nas ma w sobie pierwistek męski - Animusa i żeński Animę. Animus symbolizuje aktywność, zmianę, działanie zaś Anima bierność, intuicyjność, stagnację. To tyle w przydługim wstępie ale to pomoże ci zrozumieć twój sen.

W twoim śnie to Anima jest aktywna dominuje, zabija, ty nawet nie próbujesz walczyć poddałeś się bez walki bez jakiejkolwiek próby rozmowy, tłumaczenia (to jest ta strzała wycelowana w krtań nie mówisz o swoich problemach).

To co jest przypisanie mężczyźnie w twoim śnie załatwia kobieta a ty zachowujesz się jak "baba" przyjmujesz ciosy zamiast walczyć.

Ale zaraz się zapytasz kim był ten mlody mężczyzna to też byłeś TY ale w roli Animusa on jeszcze próbował walczyć ale Anima bez problemu go zabiła - nie miał wsparcia, twojego wsparcia.

Czy ten sen może być związany z twoimi kłopotami - przyłuż do snu swoje zachowania w sytuacji kryzysowej i będziesz wiedział czy to oto chodzi.

Pozdrawiam:

Sławomir

Sławomir dziękuję. Widzę sens w tej układance sen-rzeczywistość. Daje do myślenia. Będę tu jeszcze zaglądał przy okazji. Pozdrawiam z deszczowego Rotterdamu, weekend w kabinie TIRa... Sebastian (OGUR)