obawy - prośba o interpretację

Cześć wszystkim forumowiczom,

Przed chwilą miałam bardzo dziwny sen, moje sny ogólnie są bardzo irytujące i sięgają głęboko w moją emocjonalność.

Śniło mi się, że widziałam po bardzo długiej przerwie moją mamę. Była w ciąży. Wyglądała pięknie w jeansowych ogrodniczkach, młodo - bez zmarszczek na twarzy i miała okrągły, duży brzuch. Ponieważ nie rozpoznałam jej na samym początku przechodziłam przez wiele osób pracujących aby ją dostrzec, w końcu znalazłam. Ona również pracowała fizycznie. Ogólnie czułam się jakbym wracała po bardzo długiej rozłące z rodziną. Kiedy z nią rozmawiałam widziałam smutek na jej twarzy. W końcu powiedziała mi, że jest bardzo chora i że to prawdopodobnie nieuleczalne. Większość z tego snu bardzo płakałam tak że po przebudzeniu nie jest mi lekko i czuję jeszcze ciężar tego okropnego snu. W późniejszym czasie znalazłam się w domu mojej siostry, był piękny jak zawsze ale inny. Zmieniło się tam wiele rzeczy, zapamiętałam, że salon miał kilka sof ułożonych do siebie siedzeniami tak, że nikt nie mógł na nich usiąść. Mój tata zamiast mnie przytulić pokazał mi plaster szynki i do całowania podniósł swoją stopę, ale ja nie pocałowałam jej - uznałam to za lekceważenie. Wszyscy byli tam znani oprócz jednego mężczyzny, który siedział w miejscu gdzie nie mogłam go dostrzec. Mówił rzeczy, które mnie się nie podobały - ale nie pamiętam jakie. W ostatniej części snu pamiętam jak niosę na rękach bliźnięta syjamskie złączone tułowiem tak, że żadne z nich nie miało nóg. Było chude, po jednej stronie nie spało i miało rączki uniesione do góry - to dziecko było bardziej dominujące bo było traktowane jako prawdziwa głowa dziecka, drugie było po przeciwnej stronie śpiące z zamkniętymi oczami.

W drugim śnie wszystko było z lodu. Pokoje były na otwartej przestrzeni gdzie łóżka były pokryte lodem, podłogi, ściany, wszystko - lodowa kraina. Położyłam się na jednym z łóżek aby zasnąć kiedy ogromne sople lodu spadły w moją stronę, ale zdążyłam się usunąć tak aby mi nic nie zrobiły.

Trzeci sen dotyczył głównie jajek. Chciałam zrobić potrawę z jajek ale każde jajko jakiego tylko dotknęłam rozpadało się mi w rękach a te które udało mi się rozbić wylewały się zaraz na stół. Kilka z tych rozbitych prawidłowo wrzuciłam do garnka, w którym było rozmieszane żółtko z kawałkami twardej skórki. Potem próbowałam włączyć ogień w kuchence - zapaliła się cała razem z piekarnikiem. Szybko ugasiłam ogień ale w miejscu piekarnika została dziwnie ułożona szeroka zardzewiała rura.

Te sny są z przeciągu tygodnia. Mam wrażenie, że jest między nimi jakieś powiązanie dlatego piszę wszystkie w jednym poście. Wiem, że ciężko wydobyć sen z czyiś snów zwłaszcza, że każde z nich powinno się rozpatrywać indywidualnie, ale jeżeli przyjdzie Wam coś do głowy to piszecie

Wszystkie Twoje sny mają podłoże emocjonalne. Zacznijmy od pierwszego. Matka jest symbolem opieki wsparcia ostoją miłości i bezpieczeństwa, w Twoim przypadku we śnie jest chora świadczy to że czujesz że utraciłaś jej wsparcie opiekę i miłość, uzyskałaś niezależność kosztem swoich relacji z matką. Ciąża w której widzisz swoją mamę pokazuje że stała się ona inną osobą, zaszły w niej zmiany, które mogły być przyczyną rozerwania więzi. Sen może być również zapowiedzią realnej choroby jednak kontekst sugeruje że chodzi o emocjonalne podłoże snu.

Sen drugi wizyta w domu siostry. Kanapa jest symbolem odpoczynku a także terapii i uzdrowienia w Twoim śnie nie możesz skorzystać z jej właściwości czyli ukazuje brak możliwości na uzdrowienie relacji z rodziną w tym śnie konkretnie z ojcem i siostrą. Chociaż ojciec ma tu bardziej dominującą agresywną i wrogą postawę wskazując Ci mięso i podając nogę wskazuje na to iż w życiu jego postawa rani cię do żywego. Sprawia Ci przykrość swoją postawę, nie czujesz wsparcia w jego osobie. Bliźnięta sugerują konflikt i nieszczęście, mawia się że nie szczęścia chodzą parami. Brak nóg u dzieci sugeruje że nie masz oparcia w rodzinie, czujesz się bezbronna. Odzwierciedlają twoje rozdarcie wewnętrzne.

Sen o lodzie powiela uczucia, które tobą tragają , poczucie braku miłości, straty, zmarnowany potencjał, świadczy o przeciwnościach losu, kłopotach. ******ący sopel lodu ukazuje chłód między tobą a twoim partnerem /jeśli go masz/ lub problemy z nawiązaniem relacji z drugą osobą. Wiążąc sny może dojść do wniosku że nie możesz uwolnić się od problemów emocjonalnych jakie istnieją w twoich relacja z rodziną.

Sen o jajkach. Jajo jest symbolem życia, potencjału nowego początku. Brak kontroli nad nimi sugeruje że wielokrotnie podejmowałaś próby zaczęcia od nowa jednak próby ten spełzają na niczym. Rozbijanie jajek sugeruje że zaistniałe nieporozumienia są po części z twojej winy, że nie umiesz nie chcesz lub nie potrafisz stanąć ponad problemami że cały czas wracasz do nich zataczając krąg.

Każdy z tych snów wiąże się z twoimi emocjami i psychiką. Sugerują że aby rozpocząć "nowe życie" musisz uwolnić się od przeszłości, wybaczyć i pozwolić innym na wybaczenie.

Mam nadzieję że chociaż trochę pomogłam.

dziękuję za tę interpretację, jest w niej dużo prawdy. Moja mama zawsze była dla mnie największym oparciem - niezwykle wiele jej zawdzięczam, obawiam się utraty takiego wsparcia właśnie teraz kiedy jestem na etapie planowania ślubu daleko w innym mieście. Ogólnie mam dobre stosunki z rodziną, jednak bardzo mi brakuje relacji. Mój tata od bardzo dawna jest za granicą, jest wspaniałym i kochającym dla mnie człowiekiem jednak zawsze mi go brakowało; niestety do tej pory czuję ogromną pustkę i potrzebę jego miłości, przy całym szacunku dla jego pracy i poświęcenia. Z narzeczonym również mam dobry kontakt ale czuję że nikt nie potrafi mnie zrozumieć ani wysłuchać tak do końca. Jestem zupełnie sama ze swoją osobą, swoim lękiem. Zawsze marnowałam swój potencjał jakkolwiek wielki by nie był bo zawsze ogarniał mnie strach przed czymś teraz też tak jest. Czuję, że stoję w miejscu i nie mogę się ruszyć. Sens snu z jajkami był dla mnie od początku oczywisty bo był symbolem dokładnie tego jak wiele w życiu mogłabym osiągnąć i jak bardzo paraliżuje mnie moje własne "ja". Nie mogłam pojąć znaczenia pierwszego snu i bliźniąt syjamskich-myślę, że ich znaczenie jest trochę inne.

Cieszę się, że ktoś odpowiedział i to tak dobrym komentarzem :-) dziękuję!