Edi_Passion Napisano 27 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2011 Witam Miałam dzis w nocy dziwny zozony sen. Sniło mi się, że wygrałam rozprawę sądową. Następnie z jakimiś ludzmi mielismy kąpac sie w jeziorze nago. Ja stwierdziłam, że mam nie ogolone nogi i poprosiłam koleżankę zeby poszła ze mna do pokoju co bym mogła ogolić je i wrócić. Ona ze mna poszła a po drodze mijalysmy jakiegos znajomego lecz nie mogłam sobie przypomniec skąd go znam Potem ta znajoma widzę, że ma sokoła na ręku. Ja spytalam czy sokół ma na imię Kaśka i zawołałm i rzeczywiście sokół usiad mi na przedramieniu. Szłam z nim i w końcu przytuliłam go tak jak sie nosi psa, żeby był bezpieczny i nie odfrunął. Potem zajarzyłam że ten znajomy co go mijałysmy wcześniej - znał tego sokoła. Zaczełysmy go szukać ale nie mogłysmy znalesc. Cały czas szłam z tym sokołem i zaglądałam w uliczki, okna i szukałam tego znajomego który im więcej o nim myslałam tym bardziej zdawałam sobie, że to nie facet tylko kobieta - Dorota (jakaś tam znajoma ze szkoły) Nie znalezlismy go/jej a ja się obudzilam z jakims takim dziwnym uczuciem Prosze o interpretacje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.