Skocz do zawartości

Wielomiesięczne próby osiągnięcia OBE / próby


lodek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Może od początku, w maju 2010 dowiedziałem się o OBE, na początku zbierałem informację, czytałem książkę D. Sugiera i Monroe. Powiedziałem sobie że muszę mieć OBE i koniec, chce tego doświadczyć za wszelką cenę. No więc próby zaczęły się jeszcze w maju (trwają do dzisiaj). W zasadzie 9 miesięcy minęło z czego 2 miesiące były przerwy. Próby były praktycznie co dzień, technika 4+1, starania były przeplatane muzyką Hemi Sync, oraz I-doserami. Powiem wam szczerze że jeden jedyny raz miałem krótkie wibrację...Nie tracę nadziei, ale nie sądziłem że będzie mi tak trudno :/

 

Od grudnia, zacząłem też kombinować z drugiej strony, tzn. ,może LD, jako że snów nigdy nie pamiętam, przed snem powiedziałem sobie że będę pamiętał sny, i powiem wam że co 2-3dni pamiętam sny, do tego jeszcze je zapisuje i wyniki widać już gołym okiem, nie to co w staraniach o OBE :/ . Jak już będę pamiętał sny co dziennie to będe starał się robić RT i może wtedy będzie moje pierwsze LD.

 

Podziwiam ludzi którzy w łatwy sposób dochodzą do pewnych rzeczy, u mnie jest mega ciężko, ale się nie poddaje, macie może jakieś sugestię co do moich starań o OBE ?

Ps: jak robię "4+1" to nie wiem mam jakieś dziwne wrażenie że ja po prostu leże z zamkniętymi oczami, niby jestem zrelaksowany, robię różne techniki, liczenie itp ale nic nie dają...Przeważ nie tak jest że zawsze coś mi przeszkadza, a to przełykanie śliny, a to serce mi napieprza, z kolei jak jest wszystko ok, to mogę leżeć świadomy b.długo, a i tak nic się nie dzieje....

 

Ostatnio zacząłem eksperymentować z medytacją, może to coś da :)

 

Pozdro

Edytowane przez lodek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ręce albo nogi powinienes miec lekko zdrętwiale po 10 minutach relaksowania tych czesci ciala. Mnie wystarczy koncentracja z 10 minut na nogi i tak jakbym po tym prakycznie ich nie czuł . Podstawa do wejścia w obe jest relaksacja, i jezeli cos zawsze ci przeszkadza to polecilbym narazie trening nad koncentracją . Ja tez kiedys mialem problemy z Obe mimu licznych starań, zaczałem wtedy trenowac koncentracje, tzn starałem sie uspokajac umysl i nie myslec o kilku rzeczach na raz tylko o jeddnym mozna to nazwac medytacja i wiele mi to pomogło.

Edytowane przez seastian87
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Powiedziałem sobie że muszę mieć OBE i koniec, chce tego doświadczyć za wszelką cenę.

Ekhm. Ale dlaczego? Nie wystarczy Ci czytanie o tych rzeczach? Czemu w zasadzie chcesz to doświadczyć? W jakim celu? A nie przyszło Ci do głowy może, że to jakaś wielka ściema skoro przez 9 miesięcy Ci się nie udało czegoś takiego osiągnąć? Może pan Sugier i Monroe powymyślali to? Naćpali się jakichś narkotyków, mieli jakieś wizje, a potem to opisali w książkach - mogło tak być przecież.

 

Ręce albo nogi powinienes miec lekko zdrętwiale po 10 minutach relaksowania tych czesci ciala. Mnie wystarczy koncentracja z 10 minut na nogi i tak jakbym po tym prakycznie ich nie czuł .

Ale co to ma wspólnego z paraliżem? Nie mieszajmy pojęć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ale co to ma wspólnego z paraliżem? Nie mieszajmy pojęć :)

 

wg ciebie relaksacja nie ma nic wpolnego z paralizem? to ciekawe... :D nie liczac spontanicznych OOBE

 

PS. nie mydl chlopakowi oczu ze D.S i R.M to sciemniacze jak nie masz większego pojecia na ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wg ciebie relaksacja nie ma nic wpolnego z paralizem? to ciekawe... :D nie liczac spontanicznych OOBE

No jasne, że nie ma. Jeżeli twierdzisz, że "Ręce albo nogi powinienes miec lekko zdrętwiale po 10 minutach relaksowania tych czesci ciala. Mnie wystarczy koncentracja z 10 minut na nogi i tak jakbym po tym prakycznie ich nie czuł ." to jest to opis paraliżu sennego (czyli tego: http://pl.wikipedia.org/wiki/Porażenie_przysenne ), to ja już nie mam więcej pytań.

 

PS. nie mydl chlopakowi oczu ze D.S i R.M to sciemniacze jak nie masz większego pojecia na ten temat.

Nie napisałem, że są ściemniaczami, tylko żeby przestał chłopak patrzeć bezkrytycznie na to, co wyczyta w książkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Relaksacja jest opcja podstawową aby osiagnac OBE, napisz mi w jaki sposob osiagasz paraliże?, kładziesz sie na łózku i od tak sobie samo przychodzi? a moze jednak weź pod uwagę że jak sie kładziesz na lózku to w pewnym sensie relaksujesz swoj organizm, wyciszasz sie, odprężasz cialo i przygotowujesz je do snu jednoczesnie zachowujac swiadomosć umyslową. Ja juz przestudiowałem na sobie pelno metod osiagania paraizu/OBE , nie biorac pod uwage relaksacji/rozluźniania masz o 80% mniejsze szanse na osiagniecie tych stanów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Relaksacja jest opcja podstawową aby osiagnac OBE, napisz mi w jaki sposob osiagasz paraliże?,

W ogóle ich nie osiągam, bo nie jestem głupi?

 

kładziesz na lózku to w pewnym sensie relaksujesz swoj organizm, wyciszasz sie, odprężasz cialo i

Dalej nie wiem co paraliż ma wspólnego z relaksacją. Leżysz w łóżku, ktoś cię woła, chcesz się ruszyć, ale nie możesz, czujesz się jakbyś się dusił, jesteś na granicy jawy i snu, jeszcze się nie obudziłeś, ale masz świadomość swojego ciała, widzisz swój pokój z zamkniętymi oczami, wpadasz w panikę, starasz się krzyczeć - nie potrafisz, masz wrażenie że się obudziłeś... po chwili okazuje się, że było to fałszywe przebudzenie... to jest opis paraliżu sennego, i nie jest to raczej zbyt przyjemne. To co piszesz zaś to po prostu zwykły relaks przed snem, związany zapewne z wejściem w stan alfa. Bardzo pozytywny stan, pozwalający się zrelaksować, przygotować umysł do snu, pozwalający czasem na większą kreatywność itp. Czemu więc taki pozytywny stan określasz mianem paraliżu? Że co, że jesteś taki senny, że nie czujesz ciała i to już ma być paraliż? :/

Edytowane przez LoonyMystic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widze że sie po prostu nie dogadalismy :D to co piszesz na temat paralizu to jest prawda ale nie do konca, bo sa tez tacy ludzie jak np ja co paraliz osiagaja swiadomie według własnych technik. Opierasz sie na pogladach ludzi co przezyli paraliz i doznali w zwiazku z tym paniki, ja np jak osiągam stan paralizu to odczuwam nie panikę, a stan zadowolenia że udalo mi sie ten stan osiagnac (bo to juz jest mozna powiedziec prawie OBE), elementy zwiazane np z duszeniem, piskiem w uszach mam juz opanowane i po prostu tego sie nie boje bo wiem po sobie ze nie ma co sie tego panicznie bać. Oczywiscie lęk towarzyszy temu stanowi zawsze, ale notorycznie doswiadczajac paralizu mozna stłumic strach. A relaksacja to jest stan wstępny przed osiagnieciem paralizu.

 

relaksacja->paraliż->eksterioryzacja [tak to wyglada w moim wypadku i wielu innych].

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...