proba zabojstwa, agrafka

dzisiejszej nocy mialam bardzo nieprzyjemny sen, prosze o interpretacje

otoz snilo mi sie ze jestem w jakims domu, ktorego na oczy nigdy nie widzialam, balam sie w nim przebywac. byl tez w nim moj narzeczony. i bylo to bardzo dziwne poniewaz on chial mnie zabic, meczyl mnie torturowal, bardzo sie go balam, chociaz jest bardzo dobrym czlowiekm i dlatego wydalo mi sie to dziwne. czulam ze chce mnie zabic a na pewno znecal sie nade mna. w pewnym momencie wbil mi w stope agrafke przekrecil ja po czym wyrwal, co strasznie mnie zabolalo. potem uciekalam przed nim, spotkalam moja przyjaciolke. wezwalysmy policje. nastepnie przyjechala policja, moj narzeczony pojawial sie i byl jak na jawie po prostu cudowny jak zawsze a wszyscy wmawiali mi ze to byl tylko sen a ja plakalm.

bardzo prosze o interpretacje bo nie moge odnalezc wszystkich symboli , z gory dziekuje

magdunina

Magdunina...już zrobiłaś błąd, jeśli szukałaś symboli zapisanych w tym śnie w jakimś senniku...one w przypadku takich snów są zwyczajnie bezurzyteczne...

Po pierwsze sen ten to wytwór Twojej świadomości, w której mieszają się różne uczucia, odczucia, myśli, związane z Twoim narzeczonym i przyszlością. Sama napisałaś, że jest dobrym człowiekiem, ja go nie znam, nie mam zamiaru nic na ten temat pisac, oceniac go, bo byłoby to poruszanie sie po środku autostrady o wielkim ruchu, w warunkach panującej toatalnej ciemnosci! Sen ten ukazuje wątpliwości, jakieś obawy, które tkwią głęboko w psychice i z którymi musisz rozprawić sie sama...chociażby poprzez próbe nawiązania konwersacji z nim na ten temat... niekoniecznie musisz opisywać mu ten sen, bo mogłoby to miec różne konsekwencje, bo niezaprzeczalne jest to, że sen jest wytworem umysłu śniącego, a wizja w jakiej objawił sie narzeczony, nie ukazywała go w najświetlejszych barwach. Powinnaś podejśc do tego snu z dystansem i poszukac odpowiedzi na pytania, jakie wiązesz i na jakie nie znasz jeszcze odpowiedzi w związku z "wybrańcem" :smile:

pzdr