{aga} Napisano 12 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 12 Lutego 2011 Nie pamiętam nic oprócz jednej sceny, nie kojarzę miejsca, nie wydaje mi się też aby w tym śnie towarzyszył mi ktokolwiek znajomy lub obcy... pisząc to mam na myśli, że późniejsze wydarzenia nie były związane z atakiem osób trzecich. Ta scena polegała na tym że spadł na mnie przedmiot, z którego wystawały dwa ostre metalowe rdzewiejące pręty, które przeszyły moją klatkę piersiową na wylot a ja starałam się je z siebie wyciągnąć. nie widziałam krwi i nie czułam, że jest to rana śmiertelna... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.