pwix Napisano 20 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2011 Witajcie, miałam taki bardzo wyraźny sen:woda Śniła mi się moja narzeczona, byliśmy dzień po ślubie, szykowaliśmy się do wyjścia i podróży poślubnej, zamiast się pakować, zaczęliśmy układać w domu materiały do podpalenia, bardzo dokładnie, mieszkanie było czyste, nowoczesne, ładne ,jasne. wszędzie układaliśmy lonty do podpalenia, rozkładaliśmy je z dużo precyzją by po naszym wyjściu wszystko się dokładnie spaliło- tak by nie zostały żadne ślady. podpaliliśmy mieszkanie, które miało zacząć płonąć po naszym wyjściu, zjechaliśmy pod blok, - okazał to się ekskluzywny apartamentowiec w centrum warszawy, chcieliśmy złapać taksówkę by uciec na lotnisko i wylecieć w podroż poślubną. Przez dłuższy czas nie mogliśmy złapać taksówki przez moją narzeczoną, wszystkie nam uciekały. wtedy uświadomiłem sobie, że podpalając mieszkanie zacznie palić się cały blok i wszyscy zginą w ogniu, zginie, spali sie wiele osób i dzieci, strasznie mnie to zawstydziło i zaczeliśmy uciekać na pieszo, błądzić bez sensu po parkach i lasach, taksówki gdzieś nam uciekały, drogi znikały, błądziliśmy. Potem chcieliśmy uciec pociągiem i wróciliśmy pod dom, który już płoną, ale nie było tego widać... Potem miałem zmianę ujęcia, byłem z kolegami na wyspie, siedziałem na jej czubku, na dole moi koledzy w błękitnej i czystej przejrzystej wodzie pływali, statki przepływały po rzece obok, nagle spojrzałem topielca ze skrzynką na której był przekaż, w formie krótkiego zdania, topielce podpłyną i ożył,. Stwierdził to jest protes ekologiczny, płyne do portu , udaję trupa i mam skrzynkę na której jest przesłanie ekologiczne dla dzienikarzy, jak dopłynę to zrobi się afera, dziennikarze zrobią mi zdjęcia i wiadomość pójdzie w świat, bo zrobią mi zdjęcia - taka była nasza rozmowa. Poprawiłem mu zdanie aby było "lepsze" marketingowo, Topielec wskoczyło do wody i ze skrzynką odpłyną w dół rzeki ze skrzynką, po drugiej stronie wyspy pływały duże kutry, z kolegami wskoczyliśmy do wody i omijając statki szybko dopłynęliśmy do portu, świat miał kolory jak z katalogu turystycznego - cudowne i miłe, Po wszystkim w porcie coś tam się działo, przebieraliśmy się, koledzy poszli, ja zostałem z obcą kobietą- która była jakby znajoma, trochę podobna do kogoś kogo znam, która niby też dopłynęła z innego kierunku, coś tam porozmawialiśmy, ale nie pamiętam o czym. Przeszedłem do innego pomieszczenia aby się przebrać bo byłem mokry.. i to wszytko, proszę o interpretację snu, bardzo się zmęczyłem w nocy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.