Gaius Napisano 21 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2011 Proszę o interpretację snu: Jest późne popołudnie, lato. Siedzę na ławce, która stoi w czymś na kształt parku. Nie znam miasta, dopiero co się wprowadziłem, mój samochód stoi nieopodal na parkingu. Ze stojącego nieopodal kościoła zaczynają wychodzić ludzie, jednej z pierwszych osób przechodzących obok mnie wypada moneta 5 zł. Podniosłem ją i staram się ją oddać, ale osoba przeszła i poszła dalej. Inni ludzie pomyśleli, że te 5 zł było dla mnie i zaczęli mi wręczać pieniądze. Monety, potem banknoty, po 30 - 40 zł każda osoba. Wyciągniętych rąk było tyle, że nie nadążałem zbierać tych pieniędzy, bo ludzie nie czekali aż im cokolwiek wytłumaczę, tylko jak nie zdążyłem ich wziąć, to te pieniądze wypadały na ziemię. Miałem poupychane kieszenie, garście, i nie byłem wstanie wytłumaczyć nikomu, że ja tych pieniędzy nie potrzebuję i że to wielka pomyłka. Ludzie poszli, a ja zostałem z kacem moralnym, co ja zrobię z taką ilością pieniędzy, które się mi nie należą. Wsiadłem do samochodu i odjeżdżając myślałem, jak mam tymi pieniędzmi wspomóc biednych - bo za takowego mnie wzięto... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.