zajondz Napisano 23 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2011 Witam. Mam dość dziwne sny. Prawie co noc śni mi się, że idę między blokami i zaczyna mnie gonić jakaś grupa ludzi z tym, że za każdym razem gonią mnie z innego powodu, a do tego przy każdym kolejnym śnie pamiętam, że już mi się to śniło i zwykle sen kończy się po chwili ucieczki. Dzisiaj przechodząc koło nich zobaczyłem, że ich znam i pomyślałem - Machnąć do nich ręką czy nie. Jak nie machnę to zaczną mnie pewnie gonić, że udaję, że ich nie znam, więc machnąłem, a Oni zaczęli biec do mnie. Przez kilka dni w tych kilku podobnych do siebie snach uciekałem przed nimi, a dzisiaj pomyślałem sobie - przecież to sen, zobaczę czego chcą. Podbiegli do mnie i powiedzieli - Zna cię tu ktoś? Widać było, że chcieli mnie po bić. Ja ich znałem i gdy powiedziałem im, że się znamy to jeden z nich powiedział, że jeśli będzie mnie znało 9 osób z ich osiedla to mnie puszczą. Zaprowadzili mnie do jakiejś piwnicy, a w niej siedzieli ludzie. Wszyscy zaczęli podchodzić do mnie podawać mi rękę mówiąc - cześć. Podało mi rękę 8 osób, a gdy już chcieli mnie po bić zjawił się jeszcze jeden i od razu na wejściu powiedział - cześć co słychać - Puścili mnie i sen się skończył. W ogóle ja mam jakieś dziwne sny ostatnio. Jeśli to ma coś wspólnego to śniło mi się kilka dni temu pomiędzy tymi snami wyżej, że siedziałem z kolegą w samochodzie nie daleko przejazdu kolejowego na mojej ulicy i on coś robił (nie wiem co) nie legalnego, bo po chwili usłyszałem lądujący helikopter i powiedziałem do kolegi - kończ to, bo już po nas lecą - a On powiedział, że to nie po nas. I w tym momencie usłyszałem zatrzymujący się pociąg. Był duży i widać było, że pancerny... Policja go zatrzymała, a kolega powiedział, że to pewnie znowu Rosjanie przewożą ludzi nie legalnie do Polski. A wczoraj śniło mi się, że byłem nad morzem. Niby nic, ale najdziwniejsze jest to, że cała plaża była przykryta takim wielkim kolorowym dywanem, samochody po nim jeździły... ^^ Pod koniec snu wszedłem do jakiegoś domku, który stał przy plaży. Chciałem wejść do jakiegoś pokoju, ale bałem się, bo było ciemno, a przełącznik światła nie chciał działać... Może to ma coś wspólnego z tym, że ostatnio próbuje się zmienić z leniwego nastolatka na normalnego, dbającego o porządek, pracującego 20 letniego chłopaka... Tak, nie dawno miałem 20 urodziny i co prawda od tego dnia moje życie po prostu musi się zmienić. Tak sobie obiecałem kilka lat temu. A muszę się zmienić, bo powinienem już przejąć rolę gospodarza z przepracowanego chorego ojca mimo, że jestem najmłodszy z rodziny, ale całe moje rodzeństwo to *****e, a rodzice od pierwszych moich dni życia już stawiali na mnie. Nie chciałbym ich zawieść... Liczę, że ktoś to w jakiś sposób z interpretuje... Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.